Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna www.rzeczpospolita2015.fora.pl
Symulacja Polityczna
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywiady i publicystyka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Wiadomości z kraju
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:52, 29 Sty 2014    Temat postu:

Cytat:

UPA?Ukraina? Nie widzimy problemu
Artykuł Dalewina Kujawiaka


Wielokrotnie mogliśmy w ostatnich latach słuchać różnego rodzaju rozpraw na temat UPA i ich działalności. Rzeź na Wołyniu była tak samo waznym tematem jak mord w Jedwabnem. Polityka historyczna po drugiej wojnie światowej jest jeszcze trudniejsza niż po pierwszej. Dwudziestolecie międzywojenne to okres walki o tożsamość, zaś okres po drugiej wojnie światowej, to walki których jedynym celu była eksterminacja przeciwnika, bo wszelkie hamulce już dawno puściły.

Dziś, po ponad 70 latach, w sejmie pojawia się kontrowersyjna poprawka do Art. 55 ustawy o IPN. Lewica, która dotychczas słyneła z historycznego konformizmu, dziś staje się Lwem Polskiej Histori.Nagle wszelkie relacje historyczne zostają zrzucone na drugi plan. Nie ma barier, nie ma faux pas, nie ma protokołu dyplomatycznego. Tylko wojna, wojna, wojna.

W czasach Unii Europejskiej, ogólnopaństwowego kryterium partnerstwa "historia nie powinna przeszkadzać w relacjach XXI wieku", wracamy do momentu gdy czasy dwudziestolecia międzywojennego są wyznacznikiem obopólnych relacji. I już nikt nie pamięta o Piłsudskim, o Dmowskim, o Witosie. Nikogo nie interesuje Wojciechowski.Czasy I RP są tylko wspomnieniem i nadzieją na odzyskanie wielkości. Wspominamy Husarię, wspominamy Jagiellonów.

Pytanie tylko, czy ktoś zastanowił się, skąd ta wielkość wynikała? Czy z zaciekłej walki o jedność narodową czy raczej z unifikacji instytucji państwa, i wszechobecnej tolerancji wyznania i narodowości?

Dziś, lewica chce wrócić do czasów Gomułkowskich. To już nie jest "ta" lewica którą znaliśmy po '89. To powrót do 67, to powrót do podręczników w których "ziemie odzyskane" były sukcesem dyplomatycznym.

Quo Vadis Polsko? Quo Vadis lewico?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:18, 30 Sty 2014    Temat postu:

Cytat:

Korupcja? No gdzież tam!
Reportaż Dalewina Kujawiaka

Kandydat na senatora spotyka się z ministrem finansów.Nieoficjalnie chodzi o wsparcie dla regionu.
Oficjalnie, sprawy nie było. Nie ma znaczenia, że kandydat ma duży wpływ polityczny. W końcu jest z okolic "partii". Tu przepchniemy inwestycję, tam zbudujemy drogę, tutaj będzie San Francisco mimo, że było ściernisko. Wszystko działa jak należy. Nikogo z zewnątrz nie interesuje, że zadanie wręcz niewykonalne poza kampanią wyborczą, staje się wykonalne w 120%.

Przypomnijmy sobie czasy PO. Wielki boom społeczny. Euro 2012, inwestycje w całym kraju, wywalczone miliardy. Skierniewice były gdzieś tam na obrzeżach walki o eurofinanse. Kogo z resztą interesują miasta na poboczach? Każdy zdobywa finanse na miasta powiatowe. Bo tam więcej ludzi, bo więcej elektoratu. I współczynnik pieniędzy na głosującego mniejszy.

Nagle podczas wyborów ktoś sobie przypomina o Skierniewicach. Nagle stara parowozownia będzie odratowana, niby region dostanie więcej pieniędzy. Nie ma przetargów, nie ma nowelizacji budżetu. Nie ma rewizji planów zagospodarowania przestrzennego.

Od tak, Parowozownia będzie ocalona! Bo kandydat tak obiecał.

W Ministerstwie Finansów dowiedzieliśmy się tylko, że pytania o korupcje są oszczerstwami, a Ja jestem właściwie gnidą i wszą, prawdopodobnie związaną z żydostwem i komunizmem, albo gorszym nazizmem.

Jak wiele w wyborach było prawdy a jak dużo kiełbasy wyborczej? Pozostaje czekać. Być może przypomnimy sobie rok 2013, gdy referenda w celu odwołania włodarzy były codziennością wręcz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:45, 31 Sty 2014    Temat postu:

Cytat:


Lewica "wstrzymuje się" z sprawie lewicowych ideałów!

W sejmie głosowana jest ustawa Nowej Prawicy o obniżeniu płacy minimalnej. Jej przegłosowanie może znacząco zmniejszyć bezrobocie ale nadwyrężyć budżety wielu rodzin, które dostaną stałe pensje mimo wzrostu cen, czyli de facto dostaną mniej. Rozwiązaniem jest poprawka posłów Ruchu Rozwoju. Inni posłowie zdają się ją ignorować tylko dlatego że jest zgłoszona przez inną partię.

W sejmie właśnie odbywa się głosowanie w sprawie poprawki do ustawy o obniżeniu płacy minimalnej. Poprawka zgłoszona przez Marka Kohna, zanim jeszcze został Ministrem Kultury, wprowadzała ustabilizowanie płacy minimalnej na stałym poziomie powiększonym o współczynnik inflacji. Mówiąc wprost: minimalna płaca rosłaby tylko o tyle o ile rosłyby ceny produktów. Osoba otrzymująca taką płacę nic by nie zyskiwała ani nic nie traciła. Ustawa bez poprawki powoduje że płaca minimalna zostanie zamrożona, a osoba, która ją otrzymuje będzie płaciła coraz więcej za produkty w wyniku rosnących cen (aktualnie średnio ok. 2,6%) nie dostając ani grosza z tej różnicy.

Przeciw tzw. poprawce Batorego, zagłosowało Prawo i Sprawiedliwość, Nowa Prawica i większość Jednej Wolności, zaś Lewica wstrzymała się. W ogóle nie głosowali posłowie Partii Ludowej. Jeżeli ustawa przejdzie bez poprawki najprawdopodobniej bezrobocie zacznie spadać ale wiele rodzin straci swoją, stałą dotychczas, pensję właśnie przez posłów PiS i Lewicy, którzy tak dużo mówią o walce o prawa pracownicze.

Głosów przeciw ustawie jest więcej, więc prawdopodobnie prawa pracownicze są zabezpieczone. Ale czy to dobrze? Nie do końca, polska w ciągu ostatnich lat notuje rekordowy wzrost PKB a bezrobocie praktycznie stoi w miejscu. Zmienić stan rzeczy może jedna ustawa, w propozycji kompromisowej, którą popiera w zasadzie tylko Ruch Rozwoju, nie szkodząca nikomu, niestety posłowie postanowili całkowicie zignorować możliwość wyjścia z impasu. Podziękować należy ignorującej wszelkie postulaty socjalne Nowej Prawicy oraz kompletnie nie wrażliwym na sytuacje polskiego rynku pracy Lewicy i PiSowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:38, 01 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Dziekanowski o premier Schmidt: Kłamstwa, obłuda i dbanie własne interesy na porządku dziennym

Prezes Prawa i Sprawiedliwość nie krył zdenerwowania po artykule Faktów o rzekomym planie likwidacji trzynastek przez premier Schmidt.

W 2017 roku Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło ustawę o likwidacji dodatkowego wynagrodzenia rocznego dla urzędników. Nowa Prawica, jak i Jedna Wolność wspólnie poparły projekt zgłoszony przez PiS widząc w nim miliardowe oszczędności dla budżetu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie glosy Polskiej Partii Ludowej, która zagłosowała przeciw ustawie.

Wielu politologów, jak i polityków złapało się za głowę po "planach" Schmidt o likwidacji nieistniejącego już prawa o tzw. trzynastkach. Pomimo rzekomego niezgadzania się z ustawą Prawa i Sprawiedliwości pani premier postanowiła już od dawna krytykowane "trzynastki" - zresztą nieistniejące usunąć jeszcze raz.

Paweł Dziekanowski:
Niedowierzanie, tyle mogę powiedzieć. Jeden wielki wstyd i kompromitacja! Jak takie coś można wygadywać! Przecież to jawne kpienie z Polaków! Poważny polityk nie zrobiłby takiej głupoty.

To może być poważne zachwianie wizerunku pani premier, jak i całej koalicji rządzącej, cała sytuacja wygląda jak z komedii o politykach. Pomimo, że zgadza się z postulatem opozycji, to jednak jest przeciw, bo to nie jej przypisane będą zasługi. Wstyd, pani premier, wstyd! - mówił politolog Jerzy Urbański
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:43, 02 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Nie przypuszczałem, że będę kiedyś chwalił działaczy palikociarni, ale Janusza Siemieńczyka muszę. Potrafił wznieść się ponad dominującą w naszym kraju narrację o Białorusi jako "ostatniej dyktaturze w Europie" i po prostu spotkać się z Prezydentem Łukaszenką, porozmawiać i doprowadzić do uwolnienia Polaków. Dobra robota! W dodatku minister finansów odcinka się od radykalnie eurofederalistycznych tradycji swego obozu politycznego i mówi, że nie ma stanowiska w sprawie wprowadzenia euro. W dyplomatycznych słowach oznacza to, że Polska tej waluty póki co nie będzie wprowadzać. To Siemieńczuk ma dzisiaj jaja, a nie niemrawa Nowa Prawica albo eurofilna i prawoczłowiecza Partia Ludowa. Po wielu wiekach następca barbarzyńcy Chlodwiga był arcychrześcijańskim królem Ludwikiem XIV. Władza cywilizuję. Nie wyobrażam sobie głosowania na Ruch Rozwoju, a Siemieńczukowi do katechona jeszcze daleko. Ale pochwalić go trzeba

Adam Wielomski


Cytat:

Jestem zatrwożony poczynaniami Ruchu Rozwoju. Lider tej partii jedzie na Białoruś rozmawiać z satrapą Łukaszenką. Sabotuje przy tym prace szefowej dyplomacji koalicyjnego rządu, doprowadzając do jej ośmieszenia na granicy polsko-białoruskiej. Polska powinna była odwołać się do instancji wspólnotowych i wraz z innymi krajami w Unii wywierać silny nacisk na Białoruś. W dodatku Siemieńczuk odkłada ad Kalendas Graecas sprawę wejścia Polski do strefy Euro. Nie od dziś wiadomo, że jedyną szansą na modernizację Polski jest jej silne zakorzenienie w strukturach Unii, a wymaga to także przyjęcia wspólnej waluty. Ostatnia nadzieja w premier Radziwiłł-Schmidt.To samotny biały żagiel w rejsie ku kryształowemu pałacowi.

Cezary Michalski
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:43, 10 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Serafin: Ruch to prawo naszych dzieci

Dzisiaj nasze dzieci rozpoczynają nowy rok szkolny. W tak szczególnym dniu warto zatrzymać się na chwilę i zadać sobie kilka istotnych pytań. Najważniejsze z nich dotyczy przyszłości naszych dzieci. To pytanie o to, co z naszych dzisiejszych wysiłków wpłynie na ich życie za 20, 30 i więcej lat. - mówił minister sportu i turystyki Filip Serafin w programie "Jeden na jeden".

- Dbamy o nasze pociechy jak o największe skarby na świecie. Wybieramy im najlepszą szkołę, dodatkowe lekcje angielskiego. Dbamy o to, by były schludnie ubrane, miały ładny plecak, piórnik… Ale czy wystarczająco dbamy o zaszczepienie w nich dobrych nawyków? Czy myślimy o tym, że najbardziej istotnym warunkiem ich dobrego życia w przyszłości jest zdrowie? Czy już teraz przekonujemy je, by były aktywne? - pytał minister Serafin.

- Aktywność fizyczna jest prawem naszych dzieci! Wspólnymi siłami - rodziców, szkoły, instytucji publicznych, ludzi sportu - musimy stworzyć odpowiednie warunki, aby dzieci mogły z tego prawa korzystać. Nikt nie przekona dzieci do ruchu lepiej, niż ich rodzice. Żadne inne zajęcia nie zbliżają członków rodziny do siebie tak bardzo, jak wspólna rekreacja! Zachęcam wszystkich do zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu. To najlepsza recepta nie tylko na poprawę kondycji, ale też na oderwanie maluchów od laptopów, telewizorów i tabletów. - mówił minister sportu.

- Wraz z nowym rokiem szkolnym rozpocznijmy dzisiaj tydzień zadawania ważnych pytań dotyczących aktywności fizycznej, rozpocznijmy miesiąc głębokiej debaty i rok wprowadzania w życie dobrych rozwiązań. W kolejnych dniach będę Państwu przedstawiał moje propozycje w tym obszarze i prosił o Państwa opinie. Jestem pewien, ze mamy szansę na wprowadzenie dobrej zmiany. Dla nas wszystkich i dla naszych dzieci. - podsumował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:31, 10 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Krasowski: Rak jest niepoczytalny

Robert Krasowski ujawnia, że Aleksander Rak nie może kierować swoim postępowaniem z powodu choroby psychicznej lub upośledzenia umysłowego. Z uwagi na to, że niepoczytalność Raka jest dla Krasowskiego niewątpliwie stała wykluczyć chyba można tak zwane inne zakłócenia czynności psychicznych. Redaktor twierdzi też, że Rak bredzi i mami wyborców. "Po drugiej stronie natomiast mieliśmy człowieka [Raka], który nie wedle kryteriów politycznych, ale behawioralnych jest po prostu niepoczytalny."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:43, 12 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Pawlinowa: TN rozpoczyna nagonkę


- Telewizja Narodowa rozpoczęła krucjatę przeciwko polskim partiom - powiedziała w programie "Nie ma żartów" polityk RAK Halina Pawlinowa. Działaczka formacji Aleksandra Raka przytoczyła ostatnie wydarzenie, które według niej jest istną nagonką na Ruch Anonimowych Katolików. Prezes Rak miał otrzymać takie pytanie od jednego z dziennikarzy Telewizji Narodowej: "Czy pańskie pseudopolityczne ugrupowanie ma program?". Poseł nie odpowiedział na pytanie, gdyż samo w sobie jest ono prowokacyjne i niegrzeczne. - Tak się nie zadaje pytania, sugerowanie, że ugrupowanie jest pseudopolityczne i to głosi telewizja niezależna? - oburza się Pawlinowa. Prezes Aleksander Rak, który został niejako zaatakowany przez dziennikarza TN odrzekł: "Nie odpowiadam na pytania "telewizji", która jest finansowana ze środków partii populistów. Dziękuję, koniec.".

Pawlinowa mówi, że TN chce w tej sprawie wstąpić na drogę sądową. - Rozumieją to państwo? Zadawane jest prowokacyjne pytanie, a gdy poseł Rak nie chce być niegrzeczny i mówi, że nie odpowie na pytanie, obrzydliwy dziennikarz mówi, że wstąpi na drogę sądową. Jak mocno upośledzonym trzeba być by zrobić coś takiego? To po prostu zwykła głupota tego dziennikarza. Dowodem na to, iż TN nie jest niezawistna niech będą te słowa dziennikarza do prezesa Raka: >>Partia "populistów" o której pan tak często wspomina ma chociaż program<<. Dziennikarz jawnie pokazuje jaką formację popiera. Dziwimy się? Oczywiście, że nie, bo jak płaci partia manipulacyjna, to co ten dziennikarz ma innego powiedzieć. Ręki, która go karmi nie pokąsa. - mówiła na koniec Pawlinowa. Polityk RAK zwróciła się także o ujawnienie dochodów Telewizji Narodowej w trybie natychmiastowym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:13, 19 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


O wyborach i wspólnotach samorządowych - wywiad z Pawłem Kozłem



Eliza Michalik: Witam telewidzów. Eliza Michalik, dobry wieczór. Dzisiaj moim gościem w studiu jest Paweł Kozioł przewodniczący Narodowego Frontu Ludowego. Witam Pana.



Spokojnym wyważonym głosem wita się ze widzami Paweł Kozioł

Paweł Kozioł: Witam Panią, witam serdecznie wszystkich telewidzów.

EM: Panie Pawle doszły nas wieści o tym, ze kierowane przez Pana ugrupowanie jednak zaangażuje się w najbliższe wybory samorządowe. Może najpierw przybliży Pan naszym widzom formę w jakiej Narodowy Front Ludowy zaangażuje się w wybory lokalne.

PKozioł: Oczywiście Pani Elizo. Otóż Narodowy Front Ludowy zgodnie ze swoimi założeniami mającymi na celu unowocześnienie kraju i podniesienie świadomości politycznej, a także społecznej mieszkańców. Uznaliśmy, że wybory lokalne nie powinny być zmonopolizowane przez wielkie masowe partie polityczne a pierwsze skrzypce w samorządach powinni odgrywać lokalni działacze społeczni kompletnie niezależni od molochów partyjnych. Liczymy na to, że nasza inicjatywa podniesie jednocześnie świadomość obywateli na temat działalności lokalnych władz na tyle, ze będą mieli realny wpływ na decyzję lokalnych rad dzięki czemu samorządy będą wykonywać politykę lokalną zamiast polityki partyjnej.

EM: W jaki sposób mają zamiar Państwo wesprzeć lokalnych działaczy?

PKozioł: Będzie to forma przede wszystkim wsparcia organizacyjnego i oczywiście finansowego. Chcemy dać szanse działaczom, którzy nie dysponują odpowiednią wiedza na temat organizowania wyborczych spotkań jak i tym, którzy nie są w stanie sfinansować samodzielnie swojej kampanii. Mamy nadzieję, że w lokalnych samorządach znajdą się najlepsi z najlepszych.

EM: Czy wystartują również działacze stowarzyszenia?

PKozioł: To jest już prywatna decyzja każdego z członków NFL. Oczywiście udzielimy niezbędnego wsparcia naszym kolegom. Najprawdopodobniej kilku z nich wystartuje w miastach wojewódzkich jako kandydaci niezależni. Mamy nadzieję, że uda im się osiągnąć sukces. Proszę pamiętać że będą to nasze pierwsze wybory.

EM: Dobrze. Oczywiście Panie Pawle wszyscy żyjemy zbliżającymi się wyborami ale może warto porozmawiać o samej ordynacji, która zapewnia nam takie rozrywki w sumie co roku. Czy uważa Pani, ze będzie to miało jakiś wpływ na wyniki poszczególnych partii?

PKozioł: Nie mam żadnych wątpliwości, że tak. Z przykrością muszę stwierdzić, że obecna ordynacja jest stworzona specjalnie pod Polską Partię Ludową i Ruch Rozwoju, której twardy elektorat jest najbardziej zmobilizowany. Możemy zaobserwować, ze partie te ustawicznie próbują zachęcać nawet nieświadomie do uczestniczenia w wyborach i oddania głosu na nich. Jeżeli taka atmosfera jaką zapewniają nam te ugrupowania potrwa dłużej to możemy mieć obawę, ze partie te jeszcze bardziej zmonopolizują polską scenę polityczną.

EM: Czyli wróży Pani rychłą klęskę opozycji wobec aktualnych władz samorządowych?

PKozioł: Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Aczkolwiek jedyną realną opozycją w tej chwili która ma zaplecze i środki jest moim zdaniem Prawo i Sprawiedliwość, a także Nowa Prawica. Partie równie skostniałe politycznie jak PPL chociaż oczywiście są one bardziej wyważone i być może skłonne do kompromisów. Cieszy mnie fakt, ze w tej sytuacji niezwykle słabi okazują się liberałowie, którzy po upadku Jednej Wolności nie mają już takiej władzy i wpływów jak wcześniej. Dla nich taka sytuacja może naprawdę skończyć się bardzo źle i to już w najbliższych wyborach.

EM: Dziękuję za rozmowę.

PKozioł: Również dziękuję. Życzę miłego i pogodnego dnia.

PKraśko: O nadchodzących wyborach samorządowych rozmawiał ze mną Paweł Kozioł przewodniczący Narodowego Frontu Ludowego. Dziękuje i do widzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:16, 24 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:


Wojciech Podjacki: obiecuję uczciwą i solidną pracę na rzecz rozwoju Gdańska. Mój pomysł na Gdańsk.



Korki w Gdańsku... są stałym i bolesnym problemem dla mieszkańców. Dlatego dołożę wszelkich starań, aby zmodernizować i rozwinąć infrastrukturę komunikacyjną i drogową naszego miasta. Większe nakłady finansowe na ten cel i dobrze przemyślane inwestycje mogą przyczynić się do udrożnienia Gdańska. Między innymi należy doprowadzić do końca modernizację trasy Słowackiego, a także zadbać o większą ilość miejsc parkingowych.

Podwyżki podatków... tylko w uzasadnionych przypadkach i nie mogą służyć jedynie łataniu dziur w miejskim budżecie. Rozsądne podatki przyciągają do miasta nowych inwestorów, ale również stanowią dobrą zachętę do osiedlania się dla ludzi z innych rejonów Polski. Więcej firm i mieszkańców w Gdańsku, to większe wpływy do miejskiego budżetu.

Mieszkania komunalne... których miasto powinno budować znacznie więcej są dobrym sposobem na zapewnienie rozwoju demograficznego i na przyciągnięcie do Gdańska młodych ludzi chcących założyć własne rodziny. Mogą przysłużyć się również podniesieniu jakości życia wielu mieszkańców naszego miasta, żyjących dotychczas w fatalnych warunkach i oczekujących w długiej kolejce na przydział lokalu komunalnego. To dobra oferta dla ludzi, których nie stać na zakup mieszkania własnościowego, a którzy w zamian za płacony czynsz mieliby wreszcie własny dach nad głową.

Dla kultury w Gdańsku zrobię...

Rewitalizacja dzielnic Gdańska
to problem, z którym nasze miasto zmaga się często od zakończenia wojny. Musimy dołożyć więcej starań, aby usunąć ślady zniszczeń wojennych ze Starówki i przywrócić dawny urok zabytkowym obiektom, które mogą być doskonałą wizytówką przyciągającą wielu turystów do grodu nad Motławą.

Żeby ożywić Główne Miasto...

Najważniejsze rzeczy do zrobienia w dzielnicach
to przede wszystkim poprawa stanu dróg i większa dbałość o bezpieczeństwo mieszkańców, ale również budowa przedszkoli publicznych w nowych osiedlach, gdzie mieszka duża liczba młodych małżeństw.

Największym problemem Gdańska jest ignorowanie przez dotychczasowe władze naszych mieszkańców i brak należytej dbałości o realizację ich najważniejszych potrzeb.

Gdańsk w ostatnich latach...

Ścieżki rowerowe...
powinny być budowane w taki sposób, aby nie zabierano części chodnika dla pieszych lub nie tworzono poważnych utrudnień dla ruchu samochodów.

Zadłużenie Gdańska... to poważny problem dla wszystkich mieszkańców. Nie można bez końca zaciągać kredytów na realizację kolejnych monumentalnych budowli, które służyć będą tylko nielicznym i zaspokajać jedynie ambicje rządzących. Pieniędzmi mieszkańców trzeba gospodarować rozsądnie i przeznaczać je na najpilniejsze inwestycje służące wszystkim obywatelom. W tej materii potrzeba przede wszystkim racjonalizacji wydatków i zaprzestania rozrzutności.

Najważniejsza w mojej kadencji będzie... praca na rzecz podniesienia jakości życia wszystkich mieszkańców Gdańska, a nie tylko wybranych.

Gdańszczanom obiecuję... uczciwą i solidną pracę na rzecz rozwoju miasta i realizacji najważniejszych potrzeb mieszkańców.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:56, 25 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Jako jedyni reprezentujemy ludzi pracy


Jak zamierza Pan odbudować reputację Radykalnej Lewicy?

Myślę, że solidna praca na rzecz proletariatu, będzie najlepszym rozwiązaniem. Jesteśmy jedyną partią która reprezentuje interes ludzi pracy, ludzi wykluczonych przez ten morderczy kapitalizm. W swoim życiu nauczyłem się, że ciężka praca zawsze daje wyniki i dzięki niej na pewno proletariat odzyska do nas zaufanie. Zła reputacja wśród burżuazji oznacza tylko, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Rozumiem. Obchodzimy 100 rocznicę domniemanego odzyskania niepodległości. Czy polscy robotnicy według Pana mają się z czego cieszyć?

Na pewno nie mają, Rosyjska burżuazja zmieniła się na Polską. Los robotników nie zależy od tego kto ich wyzyskuje tylko w jakim stopniu. Polska nie jest niepodległa gdyż ludzie są podlegli najważniejszej rzeczy w kapitalizmie, kapitałowi a on tylko zmienił posiadacza.

Niedawno niby socjaldemokratyczna partia Lewica wraz z burżuazyjnym Ruchem Rozwoju stworzyły koalicję. Jak Pan się do tego odniesie?

Zacytuje w tym momencie mojego przyjaciela towarzysza Indelak "Czym różni się "Lewica" od kalesonów? Nie wiecie... Niczym się nie różni! Kalesony mają lewą i prawą nogę. I obie nogawki mają jedno zadanie: chronić dupę kapitalisty!". Te partie nie tworzą koalicje by dalej wspierać zbrodniczy wyzysk tylko ładniej ubrany w słowa.

Ostro i zdecydowanie. Ostatnie pytanie na zakończenie. Mamy za chwilę koniec kampanii wyborczej do wyborów samorządowych. Na jaki wynik liczycie i co zamierzacie robić dalej?

Liczymy na wynik który pozwoli nam walczyć z wyzyskiem kapitału nad człowiekiem oraz wpływami kościoła. Będziemy robić to co zawsze, reprezentować interes uciśnionych i dyskryminowanych. Dziękuje za wywiad i do widzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:31, 26 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

ZWYCIĘSTWO ZDROWEGO ROZSĄDKU


Porozumienie Ruch Rozwoju-Lewica w I Turze Wyborów Samorządowych zdeklasował rywali politycznych wygrywając praktycznie w całej Polsce poza czterema województwami, z czego jedynie w dwóch z nich wygrała partia opozycyjna czyli PiS. Tak więc koalicja wygrała łącznie w 14 z 16 województw co pokazuje, że dalej ma ona bardzo silną pozycję w kraju, a opozycja jest najsłabsza od lat. Zwycięstwo koalicji centrolewicowej, jest jasnym sygnałem, że Polacy kierują się zdrowym rozsądkiem, pragmatyzmem i wierzą w konkretny program Porozumienia jak i też w ich polityków. Poziom merytoryczny Porozumienia stoi na bardzo wysokim poziomie i żadna partia opozycyjna nie jest w stanie mu w tym dorównać. Opozycja z powodu silnych podziałów, konfliktów, populizmu zwłaszcza skrajnej prawicy i braku realnej wizji, nie jest w stanie realnie zagrozić Porozumieniu. Siemieńczuk i jego ekipa mogą więc spać spokojnie. PPL osiągnął słaby wynik jak na ich poparcie w sondażach, co może świadczyć o tym, że ta partia już nie jest tak silna jak kiedyś. Nie mniej jednak może jeszcze realnie walczyć o władzę, choć będzie to trudniejsze niż było to wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:20, 27 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:

Prawica musi się zjednoczyć


Ostatnie wybory jasno pokazują, że rządząca centrolewicowa klika ma się świetnie i nic nie jest w stanie jej zagrozić. "Rywalizacja" PPL z Porozumieniem to zwykła kurtuazja, gdyż jednak dalej te partie tworzą koalicję rządzącą i dalej będą tworzyć nowe m.in w samorządach. Prawica zaś w postaci NP, PiS, KPR i RLN osobno nie jest w stanie realnie zagrozić temu duetowi. Jak więc prawica ma wrócić do władzy? Otóż musi się ona zjednoczyć, ponad podziałami, ponad ambicjami, gdyż nie ma innego wyjścia. Programy światopoglądowe de facto partie prawicowe mają takie same, jedynie różni ich spojrzenie na gospodarkę, ale jednak są pewne wartości, które powinny być nadrzędne i konflikt państwo-prywata powinien jednak zejść na dalszy plan dla dobra Polski i Polaków.

Nie można dopuścić do sytuacji, w której ludzie z Lewicy, którzy się totalnie skompromitowali zwłaszcza Janina Kozłowska mieli teraz realne szanse na powrót do rządu. Co gorsza, istnieje zagrożenie, że Radykalna Lewica może też wejść do nowego rządu, gdyż nagle zmieniła się tam ekipa pod przewodnictwem Macieszowa i nagle partia ta będzie już demokratyczna. Przypomina to nagłe nawrócenie środowisk komunistycznych i zmianę szyldu z PZPR na SdRP, a potem SLD. W normalnym kraju partia mająca przeszłość terrorystyczną jak Radykalna Lewica dawno zostałaby zdelegalizowana. Jednakże dzieje się inaczej i dalej ona istnieje. I to powinno też obudzić prawicę w Polsce, że jeśli nie zrobią niczego w sprawie ewentualnej współpracy, to tacy ludzie znowu mogą dojść do władzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:04, 01 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:

Dr Izolda Walczak komentuje wyniki wyborów samorządowych


Jak to bywa w przypadku wyborów do samorządu, jednoznaczne wskazanie zwycięzców i przegranych nie jest możliwe z braku wymiernych wskaźników. Najbardziej miarodajne wydają się wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich.

Bezpośrednim zwycięzcą wyborów jest bez wątpienia Porozumienie Ruch Rozwoju-Lewica. Można jednak mieć wątpliwości, czy rozmiary tego zwycięstwa satysfakcjonują centrolewicę. Udało się wprawdzie wygrać większość wyborów do sejmików wojewódzkich, ale przewaga nad kolejnymi partiami nie jest taka znowu wielka. Z pewnością porozumienia miało być w zamyśle nową jakością przeorientowującą polską scenę polityczną. Ten zamysł się nie powiódł. Słabo też wypadli centrolewicowi kandydaci w drugiej turze wyborów prezydenckich. Większość polskich wyborców wciąż znajduje się jednak na prawej flance centrum oraz na prawo od centrum. Inna sprawa, że przed drugą turą Porozumienie praktycznie nie prowadziło kampanii. Z kuluarów dobiegają zresztą głosy o niesnaskach w ramach koalicyjnego komitetu odnośnie wkładu w kampanię wyborczą. Bez wątpienia Lewica bardzo dobrze wyszła na wspólnym starcie - niewielkim wysiłkiem zdobyła znaczne przyczółki w samorządach.

Pozornie może się wydawać, że Polska Partia Ludowa wybory przegrała - osiągnęła wszak słabszy wynik niż P RR-L. Także tajna broń partii, którą miała okazac się grupa atrakcyjnych, debiutujących w wielkiej polityce, choć nieraz z doświadczeniem w działalności społecznej, okazała się dyskusyjnym konceptem. Żadna z nich jakoś oszałamiająco nie oczarowała wyborców. Katastrofą okazała się próba Katarzyny Pucz-Swarzewskiej (po której partia wiele sobie obiecywała) zagrożenia supremacji odnoszącego sukcesy w stolicy Kazimierza Marcinkiewicza. Także Barbara Bardo w Łodzi miała dużo pecha. Z drugiej jednak strony to Ludowcy zdobyli najwięcej mandatów radnych sejmików wojewódzkich jako partia - zwycięski komitet był wszak komitetem koalicyjnym. Także kandydaci PPL bardzo dobrze wypadli w drugiej turze wyborów.

Na prawicy wyniki wyborów potwierdziły trend, zgodnie z którym to Prawo i Sprawiedliwość, a nie Nowa Prawica (swego czasu dominująca w sondażach). Wynika to z tego, że NP ma dosć wyrazisty profil - jest to prawica mieszczańska, zaś PiS jest partią bardziej ogólnospołeczną i w różny sposób elastyczną. Należy jednak zaznaczyć, że formacje te nie są względem siebie alternatywne, ale komplementarne. Owa "mieszczańskość" NP nie jest jej wadą, ale potencjalnym atutem. Tam gdzie PiS i NP wystawiały wspólnych kandydatów, tam zazwyczaj oni zwyciężali. Pokazuje to, że sojusz prawicy ma szanse powalczyć o czołowe miejsce na scenie politycznej, być może ziścić niespełniony sen o PO-PiSie.

Dobrze poradziły sobie partie twardej prawicy. RLN odniosło prawdziwy sukces, bo tak, na miarę możliwości i środków, jakimi dysponuje ta partia należy określić jej wynik. Dobrze wypadła także KPR, rozmach kampanii której był wręcz na poziomie "wielkiej czwórki". Negocjacje dotyczące koalicji w sejmikach wojewódzkich pokażą, na ile partie te są zdolne do współsprawowania władzy.

Wyniki partii wyraziście lewicowych - odradzającej się Radykalnej Lewicy i NFL Pawła Kozła pozornie nie imponują, ale są wyrazem siły politycznej, nieliczenie się z którą byłoby błędem. To właśnie głosy małych partii lewicowych odebrały Barbarze Bardo drugą turę w Łodzi.

Co do referendum towarzyszącego drugiej turze wyborów (choć ogólnokrajowego), to pokazują one, że mimo postępującej liberalizacji społecznej, do której dostosowały się lewicowe rządy Kozłowskiej i Jankowskiego, a także PPL, będącej prawicą w stylu zachodnioeuropejskim, Polacy wciąż są na tyle konserwatywnym społeczeństwem, że nie akceptują małżeństw homoseksualnych. Co do idei wprowadzenia monarchii, to swego czasu miała ona swoje "momentum", które jednak nie zostało wykorzystane przez najbardziej chyba naturalną pretendentkę, czyli prezydent Marię Stern, która jednak wbrew plotkom raczej nie kwapiła się, by ozdobić swe skronie koroną. Na niską frekwencję wpłynęła obojętność wobec referendum ze strony czołowych sił politycznych. Jedynie Nowa Prawica Mikołaja Liściowskiego zajęła zdecydowane stanowiska, takie jakich należałoby się spodziewać po partii konserwatywnej, zaś działacze Lewicy bronili małżeństw homoseksualnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:58, 04 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:


Grudzień to czas podsumowań, również w polityce. Rząd będzie podsumowywał swoją działalność, opozycja swoją. My podsumujemy działalność obu części polskiej sceny politycznej

Rząd
Rząd rządził stabilnie. Oczywiście do czasu rozpadu Jednej Wolności, wtedy nagle w polityce zrobiło się zamieszania ale rząd, choć już mniejszościowy, rządzi stabilnie dalej. Oczywiście nie uniknął wpadek, jak te z brakiem respektowania ustawowego czasu na interpelacje, odrzucenie weta Senatu w sprawie ustawy o obniżce CIT, brak zarejestrowania komitetów w niektórych województwach wyborach samorządowych czy odwołanie własnego ministra. Tylko że ten ostatni ruch do dziś jest uważany za rozmyślną i chytrą grę Siemiańczuka, a brak zarejestrowania komitetów natychmiast poszło w niepamięć po kolejnej spektakularnej i zdecydowanej wygranej obu partii koalicyjnych. Błędne głosowanie zaś, szybko dostrzeżone przez posłów RR skończyło się reasumpcją, opozycja nie miała nic do gadania. Wszystkie ustawy w parlamencie przechodzą zgodnie z zamysłem PPL i RR, pojawiają się co rusz nowe inicjatywy, a deficyt kurczy się spektakularnie. Dalej ciężko jest określić czy koalicja ta jest spektakularnym efektem działań PR-owych czy de facto najsprawniejszym rządem od 89 roku. Mimo ciągłych zmian kadrowych, bez większości, potykając się na drodze, ale sukcesywnie podnosząc się ponownie, Rząd rządzi stabilnie.

Opozycja
Prawie pięć miesięcy minęło od powołania przez PiS i Nową Prawicę "gabinetu cieni" czyli swoistego ciała, które miałoby recenzować pracę rządu, czy wytykać błędy poszczególnym ministrom. Była wielka i uroczysta konferencja prasowa, a do instytucji gabinetu cieni weszła nawet Liga Polskich Rodzin, wszyscy zebrani się pięknie zaprezentowali i... i tyle. Dokładnie na milczeniu zakończyła się cała krytyka rządu, gabinet cieni jak powstał tak przestał istnieć, jego stworzenie było jednoznacznie jedynie zagrywką PR-owską na potrzeby danej chwili. A opozycja potrafi punktować rząd, jak w przypadku spóźnionej interpelacji. Ale tylko czasami i tylko trochę. Bo o wykorzystaniu takich okazji jak ta z brakiem zarejestrowania wszystkich komitetów, za późno złożonym budżetem czy z odwołaniem własnego ministra do zrobienia wielkiej i spektakularnej medialnej chucpy opozycja może tylko pomarzyć. W tragizmie i ściąganiu na siebie uwagi specjalizuje się właściwie koalicja (choć logicznie by było dokładnie na odwrót). Tak w przypadku wyborów uzupełniających i ich dramatycznej końcówce jak i w pięknym uaktywnieniu RR po niemrawej kampanii samorządowej (Cóż to był za finisz!).

Gabinet rządzący Polską działa mimo że pracy ma o wiele więcej (w końcu bycie ministrem to pełnowymiarowe zajęcie) i do tego działa również w mediach czy kampaniach wyborczych. Gabinet cieni nie działa mimo że wystarczy zwołać po prostu kolejną konferencję w sejmowych kuluarach. I nikt nie wie czy to rezygnacja czy brak pomysłu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:05, 06 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:

"Kochman walczyła o dobro proletariatu"


Ten cytat najlepiej podsumowuje działalność i ideały Robotniczo-Chłopskiego Frontu Ludowego, czy też po prostu Nowej Radykalnej Lewicy, bo powiedzmy sobie szczerze - dawni działacze Narodowego Frontu Ludowego nie mają tam żadnego wpływu podobnie jak było to z Socjal Polską Walewskiego. To RLowcy rozdają karty i dawni NFLowcy muszą się słuchać. Kozioł odgrywa rolę czerwonego wasala Walewskiego, a Macieszow to czerwony senior jak kiedyś Kochman. I słucha się bardzo dobrze wychwalając m.in Paulinę Kochman i broniąc Piotra Ikonowicza. Oczywiście jak typowy lewicowiec stosuje on typowy relatywizm moralny polegający na tym, że się "nowe środowisko" odcina od "starego" - Radykalna Lewica została zorganizowana na nowo, odcięła się od działalności Pauliny Kochman i jej popleczników, tak samo jak od tego odciął się RChFL. Byłoby wspaniale, gdyby nie to co było powiedziane wcześniej - Nasz kolega Piotr Ikonowicz, jest wartościowym partyjnym towarzyszem, nie ma postawionych zarzutów dla jakichkolwiek przestępstw więc nie widzimy przeszkód, aby nie działał w partii. Ikonowicz to jeden z liderów starej Radykalnej Lewicy, organizował on do tego protesty w obronie terrorystów Kochman i Walewskiego, a nawet zaatakował Komisariat. Fakt, że jemu się upiekło jest skandaliczny i bronienie go przez Kozioła jest zastanawiające. Ale to nie koniec rewelacji. O to co powiedział o Kochman - Przed zamachami Kochman była działaczką która pomimo niektórych złych rzeczy, walczyła o dobro proletariatu. A co tam chciała tylko zabić prezesa największej partii opozycyjnej, rzecznika rządu i porwała nawet dziecko. To tylko złe rzeczy, a tak naprawdę to walczyła o dobro klasy robotniczej, więc wychodzi na zero. Nie wychodzi na zero i patrząc na język działaczy RChFL można dojść do wniosku, że jedynie zmieniono taktykę, ale dalej w tym nowym duecie Macieszow-Kozioł widać dawny duet Kochman-Walewski. Nie ma gwarancji, że nie pójdą oni tą samą drogą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:06, 06 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:

POLITYCZNI CYRKOWCY


Ruch Ludowo-Narodowy jest kontrowersyjną partią opozycyjną o profilu nacjonalistycznym i ksenofobicznym. Postanowiliśmy jednak jako gazeta wysłać do niej naszego człowieka, aby jednak zapytać się przedstawicieli tej partii, dlaczego nagle tak troszczą się o zdrowie psychicznie posłów i chcą ich badać za pieniądze podatników. Nasz dziennikarz został już na wstępie chłodno przywitany, a kiedy już miał czelność wedle sposobu myślenia tej partii się zniecierpliwić, to znowu jak to jest w ich tradycji zaatakowano go i jak już był jakiś rodzaj "odpowiedzi", to taki, że to był polityczny happening. Czy RLN traktuje Sejm RP jakby to był Cyrk? Może kształt budynku powoduje, że się miesza działaczom RLN i zachowują się jak się zachowują, co tylko potwierdza, że to partia cyrkowców i miernych populistów. Nie pierwszy raz się też zdarza, że RLN w sposób wyjątkowo chamski i bezczelny odzywa się do dziennikarzy czego ostatnio przykładem była pyskówka jednej z nic nieznaczących działaczek RLN wobec Moniki Olejnik. Najwidoczniej czegoś się ciągle boją i traktują mass media jak swojego wroga do tego stopnia, że stworzyli nawet własną quasi-telewizję. RLN to niestety czarna owca opozycji i faktycznie cytując ich buldożera Pawłowicz, że nie będzie zjednoczenia na prawicy zwg na różnice ideowe. Nie będzie, gdyż po prostu intelektualnie RLN od reszty prawicy odstaje i to w tym negatywnym znaczeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:11, 06 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:

NASZ PRIORYTET TO WIEŚ i ROLNICTWO


Czy jesteście zadowoleni z wyników wyborów?

Spodziewaliśmy się troszeczkę więcej, ale i tak jesteśmy zadowoleni. Inni spisywali nas na straty od samego początku. Gdybyśmy zarejestrowali listy we wszystkich okręgach to wynik byłby na pewno inny. Biorąc pod uwagę to, ze nie wydaliśmy kilku milionów na kampanię, a oparliśmy ja na spotkaniach to wynik jest satysfakcjonujący.

Jakie dalsze kroki planuje RLN?

Mówiliśmy o tym na konferencji prasowej niedawno. Będziemy składali kolejne projekty ustaw z różnych dziedzin, ale naszym priorytetem będzie wieś i rolnictwo. Na początku roku odbędzie się także kongres partii, na którym wyłonimy nowe władze, bo obecne są tymczasowe.

Czy incydent z Wieczoru Wyborczego utwierdza w przekonaniu, że mainstream jest prorządowy?

Czy muszę odpowiadać na to pytanie? Pani Olejnik nie jest warta tego, aby o niej mówić.

Pojawiają się opinie o zjednoczeniu prawicy - co Pani o tym sądzi?

Obecnie "prawica" nie może się połączyć z różnych względów. Łączy nas mniej niż dzieli. Różnice programowe są zbyt duże i nie wyobrażam sobie takiej jednej, zjednoczonej prawicy.

Komuniści znowu są zagrożeniem - czy zamierzacie coś z tym zrobić?

Komuniści od zawsze byli zagrożeniem, nie to że kiedyś albo znowu. Z całą stanowczością będziemy surowo tępić jakiekolwiek komunistyczne zapędy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:39, 10 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:

Dlaczego wicepremier ciągle kłamie?

Właśnie trwa w sejmie debata nad budżetem na ten rok. Ponieważ rząd jest mniejszościowy nie wiadomo, czy zostanie on przyjęty. W projekcie budżetu uznano, że deficyt w tym roku będzie na poziomie ponad 18 miliardów złotych. W porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy było to ponad 40 miliardów jest o wiele lepiej. Jednak deficytu nie powinno być już wcale. Ten budżet jest ostatnim budżetem, który kończy się deficytem. - mówił prawie dokładnie rok temu wicepremier Siemieńczuk. Jednak okazało się, że nie była to prawda. Rząd nie podjął wystarczających kroków w celu likwidacji deficytu. Nawet jeśli takich reform nie dało się w ciągu roku podjąć, nie powinno się składać czczych obietnic.
Jeszcze bardziej intrygujące są słowa polityków z ław rządowych na debacie, która odbywa się obecnie. Zarzucają oni opozycji, że to ona jest winna deficytu! Niby w jaki sposób mogłoby tak być, skoro to nie opozycja, a rząd przedstawia projekt budżetu? Na podobne pytania Siemieńczuk powołuje się na jakieś dodatkowe ukryte wydatki, które miała przynieść reforma emerytalna zaproponowana przez Nową Prawicę. Tylko wydatki na emerytury w porównaniu z ubiegłorocznym budżetem prawie się nie zmieniły. Teraz jest to ok. 85 mld, a rok temu było 84. Ten niewielki wzrost wydatków jest spowodowany prawdopodobnie inflacją, która jest na podobnym poziomie. Deficyt jest od tej kwoty 18 razy większy! Reasumując to nie reforma emerytalna jest winna deficytowi. Po raz kolejny słowa wicepremiera okazały się więc kłamliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:15, 12 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:


Radosław Sikorski o sytuacji na Białorusi. Specjalny wywiad dla TVP.




-Panie Ministrze, sprawy na Białorusi toczą się dla nas bardzo niekorzystnie. Rosja grozi interwencją zbrojną za wspieranie ruchów demokratycznych, w Grodnie zostaje zatrzymana Posłanka.

Radosław Sikorski: Panie redaktorze. Już od wielu lat Europa i Polska ma problem z Białorusią. Cały czas żyliśmy w przekonaniu, że Łukaszenka przestanie w końcu rządzić, w ten czy inny sposób. Mimo wszystko jednak nie udało się europie przygotować wystarczająco do czegoś co jest oczywiste. Dzisiaj Łukaszenki de facto nie ma u sterów władzy, a Europa dopiero po kilku miesiącach rozpoczyna aktywne działania. Obawiam się, że wsiadamy do pociągu który nie do końca wie gdzie jedzie.

- Wobec tego Białoruś z góry skazana jest na Rosję?

R.S.: Białoruś już dawno została skazana na Rosję. Z resztą sama chciała tego. Jednak parę lat temu nie mieliśmy do końca pełnego obrazu nastrojów społecznych. Mogliśmy tylko domniemywać co się tam dzieje i co dzieje się poza doniesieniami sympatyzujących z Polską Białorusinów. Teraz widzimy, że Białoruś wybuchła tłumionym przez wiele lat entuzjazmem na rzecz demokratyzacji. Zauważmy mimo wszystko, że nie jest to zryw na rzecz ciągnięcia do zachodu. Białorusini nie powiedzieli, że chcą stać się Państwem zachodnim. Powiedzieli tylko, że nie chcą Łukaszenki. Rolą dyplomacji Polski nie jest branie aktywnego udziału w demonstracjach i przewrotach przeciwko Łukaszenki a stworzenie klimatu do jego dokonania.

- Powinniśmy zostawić Białoruś?

R.S.: Absolutnie Panie redaktorze. Nie mówiłem tego w kontekście zostawiania Białorusi. Powiedziałem, że Polska musi wspierać demokratyczną przemianę jednak nie stawać się jej celem do czego może nieopatrznie dążyć Polska dyplomacja. Białoruś nie może dokonać przemiany pod lufami Rosyjskich karabinów. I to jest właśnie rola Polski by powstrzymać Federację Rosyjską przed interwencją zbrojną na Białorusi. Oni muszą sami dokonać zmian w swoim państwie.

- Myśli Pan, że Władimir Putin pozwoli Białorusi stać się demokratycznym Państwem?

R.S.: Władimir Putin pozwoli sobie na tyle na ile zachód mu pozwoli. Teraz tylko zdecydowana reakcja może doprowadzić do wycofania wojsk Federacji Rosyjskiej i przywrócenia ładu na Białorusi. I to ładu który przywróci naród. Białorusini jak widać, nie chcą już więcej Łukaszenki i jego popleczników o czym wyraźnie świat poinformowali.

- Prawo i Sprawiedliwość aktywnie działa na Białorusi. Ostatnio odbyło się nawet wystąpienie Stanisława Jasiukowicza, Białorusina, na forum Zgromadzenia Ogólnego. Zabiegała o to poseł Renata Charleson-Kujawiak. Jaką taktykę Wy, jako opozycja chcecie przyjąć?

R.S.: Faktycznie, Moja bardzo dobra znajoma, znamy się przecież jeszcze z czasów dziennikarskich, realizuje politykę o której przedtem wspomniałem. Już w pierwszych dniach demonstracji przyjęliśmy zasadę by nie popierać demonstracji a wspierać je. Przestrzegałem Charleson przed zbytnim ingerowaniem w same demonstracje bowiem mogła by narazić się reżimowi a także mogła by stać się jej krzywda. Tak jak to jest teraz z Poseł Pawłowicz. Przyjęliśmy zasadę dotarcia do demonstrantów, do władz na Białorusi tak by obydwie strony wiedziały, że zależy nam na pokojowym rozwiązaniu konfliktu.

- Jednak wasze wsparcie dla opozycji Białoruskiej jest bardzo mocne. Nie przekracza to tej cienkiej linii wsparcia/poparcia?

R.S.: Panie redaktorze, opozycja jest dla nas naturalnym sprzymierzeńcem. Poza tym My możemy powiedzieć i zrobić więcej niż rząd. Niestety nasza komunikacja z siłami koalicji rządzącej jest rażąco słaba. Na samo posiedzenie RBN czekamy od grudnia. Robimy wszystko by wesprzeć demokratyczne przemiany, a opozycja na Białorusi jest realną siła polityczną która może odpowiedzieć na pytanie "Co dalej". Demonstranci nie zawsze popierają liderów opozycji, stąd musimy balansować między trzema siłami. Reżimem, opozycją i demonstrującymi. Oczywiście reżimu nie popieramy, chociaż zdaje się tę rolę odgrywać Minister Siemieńczuk od pewnego czasu. Musimy podkreślić. Działania Prawa i Sprawiedliwości na płaszczyźnie stabilizacji na Białorusi dają wymierne efekty.

- Podczas wizyty Ministra Siemieńczuka na Białorusi pół roku temu, zarzucaliście mu współpracę z reżimem i prowadzenie własnej polityki. Czy Wasze działania nie są w tej samej kategorii?

R.S.: Minister Siemieńczuk jest Ministrem Finansów, nie spraw zagranicznych. Jego wizyta tam, wtedy była faktycznie owocna. Jednak sposób w jaki zdyskredytował Premier i Minister Wieczorek, zasługiwał na potępienie. Minister Siemieńczuk będąc w koalicji zrobił sobie dosłownie wycieczkę by wykorzystać szansę do promocji swojej osoby. Sprawa się rozwiązała ale niesmak pozostał. To samo chciał Minister zrobić w trakcie aktualnego kryzysu. Na szczęście nie spotkał się tam z nikim bo jest dla Białorusinów reprezentantem reżimu więc opozycja go nie chciała, a Łukaszenko raczej z nim nie pogadał. Znamienne jest to, że Minister Spraw Zagranicznych znów był "za" Siemieńczukiem. Tak niestabilna polityka zagraniczna w wykonaniu obecnej ekipy jest szkodliwa dla Polski. My jako opozycja mamy pełne prawo by wspierać opozycyjne ruchy. Nie zrobiliśmy tego w tak ostentacyjny sposób jak Ruch Ludowo-Narodowy, ani parę innych partii. Najpierw Renata Charleson-Kujawiak, potem Michał Wielkiniusz z Nowej Prawicy dotarli na Białoruś by dowiedzieć się co się dzieje. Podjęto decyzję w Konfederacji Prawicy by pozostać tam dłużej i wesprzeć demonstrujących i opozycję ale w sposób delikatny i doprowadzić do tego by cały świat usłyszał o tym co tam się dzieje. I usłyszał. Nasz obowiązek wobec Białorusi wykonaliśmy perfekcyjnie uważam. Teraz wszystko w rękach polityków zachodu i naszej nieudolnej bo nieudolnej ale jednak dyplomacji.

-Dziękuje Panie Ministrze.
R.S.: Dziękuje również.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Wiadomości z kraju Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin