Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna www.rzeczpospolita2015.fora.pl
Symulacja Polityczna
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prasa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Wiadomości z kraju
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:44, 17 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Nieoficjalnie: Radziwiłł-Schmidt prezydentem UE!

Najwyższe stanowiska w Unii Europejskiej rozdzielone? Takie plotki można usłyszeć w Brukseli. Czołowi kandydaci chadeków, socjalistów i liberałów mieli się porozumieć w tej sprawie. Ostatecznie ustalenia należą jednak do europejskich przywódców, które muszą być później zaakceptowane przez Parlament Europejski, wyłoniony w majowych wyborach.

Chadek z Finlandii Jyrki Katainen nowym szefem Komisji Europejskiej, polska premier Anna Radziwiłł-Schmidt przewodniczącą Rady Europejskiej, a socjalista z Niemiec Martin Schulz na czele Parlamentu Europejskiego. Tak, według plotek, może wyglądać unijna układanka. Jest jednak wiele znaków zapytania. Czy Jyrki Katanien przywiązany do idei federalizmu europejskiego byłby do zaakceptowania przez przywódców Wielkiej Brytanii, Finlandii, Szwecji i Danii? Przy braku zdecydowanego poparcia mogą pojawić się nowi kandydaci. Na dziennikarskiej giełdzie nazwisk pojawiają się m.in.: były premier Wielkiej Brytanii David Cameron i premier Danii Lars Lokke Rasmussen.

Unijni liderzy mają rozmawiać o obsadzie stanowisk 27 maja na szczycie w Brukseli, dwa dni po zakończeniu wyborów do Europarlamentu . Spotkanie zwołał szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, by nie zostawiać zbyt wiele czasu po wyborach na spekulacje i targi polityczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:49, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Dlaczego Ruch Rozwoju "odpuścił" wybory europejskie?


Jeszcze niedawno Ruch Rozwoju miał wielkie perspektywy rozwoju. Zjednoczywszy pod swoimi skrzydłami większość obozu liberalno-demokratycznego, dokonywał śmiałych wypadów na tereny centrolewicowe. Wydawać się mogło, że w przypadku odnowienia obecnej koalicji, nie było rozstrzygnięte, kto będzie młodszym, a kto starszym partnerem. Ruch miał pretensje by być drugą, a kto wie, może i pierwszą partią w kraju.

W eurokampanii natomiast partia Siemieńczuka pikuje w sondażach. W niektórych z nich znajduję się już pod Wolną Europą - koalicją populistycznych prawicowych partyjek pod egidą RLN. I nie dzieje się tak bez przyczyny. RR nie wystawia do PE żadnych znanych nazwisk. Listy zapełniają anonimowi dla przeciętnego wyborcy szeregowi działacze. Partia nie prowadzi żadnej kampanii - nie jeździ po kraju, nie zaprezentowała spotów czy billboardów. Jest to o tyle dziwne, że pieniedzy w partyjnej kasie ponoć nie brakuje.

Skupiająca liberałów i zielonych frakcja Federalistów nie będzie odnowiona w nowym Parlamencie. Nie wiadomo nawet do jakiej frakcji wejdzie RR - liberalnej ALDE czy socjaldemokratycznej S&D. Ale może jest to pytanie bezzasadne. Przy tak prowadzonej kampanii nie jest pewne, czy w ogóle zobaczymy eurodeputowanych Ruchu Rozwoju.

Swoim euroentuzjazmem Ruch mógłby zrobić w kampanii furorę. Nie od dziś wiadomo, że w wyborach do PE szczególnie promowane są najwyrazistsze postawy - tak, antyunijne, jak i prounijne. To tłumaczy sukces Unii Wolności i Ligi Polskich Rodzin przed piętnastu laty. Ruch Rozwoju marnuje ogromną szansę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:11, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Kohn wycofał się z polityki, wraca na UJ

- Polska polityka zabrnęła w sytuację, gdzie ja się nie odnajduję. Zawsze jestem gotów służyć Polsce, jeśli ktoś poprosi mnie o radę, ale spory partyjne i gierki sejmowe są wyniszczające. Stwierdzam to po chorobie, którą przechodziłem przez ostatnie tygodnie. Już jest dobrze, jestem sprawny, pełen sił. Ale nie wracam do polityki, zamierzam powrócić do świata nauki, do pracy w Katedrze Prawa Konstytucyjnego. - powiedział były minster kultury i dziedzictwa narodowego.

Nieoficjalnie w kręgach akademickich wiadomo, że Kohn ma objąć kierownictwo tej katedrze na Uniwersytecie Jagiellońskim. - Zgodnie z ustawą, kierownikiem nie może być, tak samo jak nie mógł nim być obecny kierownik, sędzia TK, Piotr Tuleja. Będzie pewnie pełnił obowiązki, co najmniej do czasu tytułu profesora belwederskiego. - przypomina pytany przez nas ekspert. - Tytuł dla Marka Kohna jest możliwy. Jako polityk starał się dalej pisać ciekawe opracowania, a wniosek w Centralnej Komisji jest od dłuższego czasu. Być może tytuł to kwestia tygodni i woli prezydent Stern. - dodaje.

O Marku Kohnie w polskiej polityce mówi się raczej pozytywnie. - Merytoryczny, poważny, niełatwy przeciwnik. Szanujący i szanowany. Szkoda, że odchodzi. Ale tak to bywa w polityce, nie każdy odnajduje się w tym, że to czasem ostra, nieczysta, nieprzyjemna gra. Marek był świetny, będzie go brakować. - ocenia Wincenty Elsner. Kohn poinformował, że złoży mandat w ciągu najbliższych tygodni.

Wśród posłów Ruchu Rozwoju krąży przekonanie o ambicjach Marka Kohna do funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego. - Naturalna sukcesja po prof. Tuleji, skądinąd byłaby to urocza tradycja, żeby w Trybunale byli kierownicy katedr z dwóch najlepszych polskich uniwersytetów - z UW jest prof. Zubik, z UJ prof. Tuleja, a w przyszłości może i prof. Marek Kohn. - ocenia inny prawnik z RR, również związany z UJ. - W razie czego, Ruch ma 50 posłów, wymaganych do zgłoszenia kandydata. A będzie miejsce, kończą się kadencje. - nadmienia z uśmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:50, 19 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Będą bunty eurodeputowanych?


Trzy partie, które dostały się do Parlamentu Europejskiego: Polska Partia Ludowa, Nowa Prawica oraz Prawo i Sprawiedliwość zasiąść mają w dwóch frakcjach: Europejskiej Partii Ludowej oraz Europie Wolności i Demokracji. Problem w tym, że nie wszystkim świeżo upieczonym eurodeputowanym taki wybór się podoba.

Przejście PiS do EPP spotkało się z gorącym sprzeciwem Marka Jurka. Miał on powiedzieć kierownictwu partii, że nie zgadza się na uczestnictwo we frakcji dążącej do budowy Europy federalnej. Zdaniem Jurka PiS powinien był pozostać w szeregach Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Podobnego zdania jest związany z Radiem Maryja Mirosław Piotrowski. Czy twardzi konserwatyści zbuntują się przeciw kierownictwu swej partii

Ferment zaczyna trawić też Nową Prawicę, która w ramach EFD zasiądzie między inny wespół z eurosceptykami brytyjskimi pod wodzą Nigela Farage'a. Nie podoba się to Jarosławowi Gowinowi. On najchętniej widziałby się w szeregach EPP, choć byłby skłonny zaakceptować też ECR. Również jedyna dotychczasowa eurodeputowana NP, Elżbieta Łukacijewska, dawnej z PO jest niechętna jednoznacznie antyunijnej linii. Ona najchętniej powróciłaby do frakcji chadeckiej. Jak mówi dotychczas nie podnosiła tej sprawy, gdyż w poprzedniej kadencji obecność NP w PE miała znaczenie symboliczne. Również były szef Business Centre Club Marek Goliszewski jest przychylniej nastawiony do Unii niż reszta jego partii. Czyżby koncepcja budowy szerokiego obozu prawicy mieszczańskiej, od liberalno-demokratycznego SD, poprzez dawne prawe skrzydło PO, aż po antyunijne UPR i LPR miała okazać się zbyt inkluzywna?

Czy grożą nam bunty eurodeputowanych i wyjścia z frakcji czy też partii?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:40, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:




Spotkanie przedstawicieli Porozumienia Centrum "Razem" oraz Tureckiej AKP
Michał Seweryński,Andrzej Sośnierz, Radosław Sikorski oraz Bartosz Kownacki spotkali się w Ankarze z zarządem Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Turcji.

Wizyta jest dosyć niecodzienna chociaż może być pokłosiem nieoficjalnej współpracy PiS z partią Prezydenta Erdogana. Na początku roku to działacze Prawa i Sprawiedliwości lobbowali na rzecz inicjatyw gospodarczych pomiędzy Republiką Turecką a Województwem Podkarpackim (prowadzonych przez Otokar i Hutę Stalowa Wola) jednak ze względu na kryzys Białoruski rozmowy odroczono.

Jest to właściwie pierwsza wizyta zagraniczna zarządu PC "R" poza granicami Unii Europejskiej a jednocześnie pierwsza wizyta w której oficjalnie udział bierze Radosław Sikorski dotychczas pozostający raczej w cieniu. Michał Seweryński przewodniczący delegacji, podczas spotkania z Premierem Turcji, Kemalem Pamukiem oraz przedstawicielem tureckiego parlamentu -Cemilem Çiçekem- powiedział o "Konieczności budowania dobrych relacji z partnerami politycznymi na całym świecie"

Komentatorzy jednak doszukali się drugiego dna. AKP związana jest z Europejską Partią Ludową chociaż wielu działaczy powiązanych z misjami do Unii Europejskiej spotykało się z europejską frakcją reformatorów (pojawiały się głosy zachęcające nawet AKP do wstąpienia we frakcję). Porozumienie Centrum "Razem" ma przez to właściwe koneksje do wsparcia rozmów na linii UE-Turcja bowiem przechodzi podobną drogę jak Turecka partia w ciągu ostatnich lat (partia Erdogana również przez lata lawirowała pomiędzy skrajnym konserwatyzmem, socjaldemokracją a w końcu zakończyła na wręcz zabetonowanym pragmatyzmie).

Lech Kaczyński jeszcze za życia mówił otwarcie o konieczności rozmów wspierających wstąpienie Turcji do Unii Europejskiej ze względu na jej charakter kluczowy dla bezpieczeństwa regionu. To Turcja była sojusznikiem Polski podczas konfliktu w Gruzji i to właśnie Turcja jest kluczowym partnerem gospodarczym dla Polski w obrębie bliskiego wschodu i rynków poza europejskich. To właśnie przez Turcję przechodzi największa wymiana handlowa.

Sam Andrzej Sośnierz (przewodniczący "wolnorynkowców" w PC "R" co może być kluczowe dla sprawy) podczas konferencji prasowej mówił o konieczności zwiększenia współpracy między "strategicznymi przedsiębiorstwami w zakresie przemysłu tekstylnego, maszynowego i chemicznego". Co kryje się pod tymi słowami? Polska importuje towary z Tureckich fabryk, firmowane zachodnioeuropejskimi markami. Większość sprzętu czy ubrań pochodzi z produkcji Tureckiej (nawet autobusy Mercedesa dla Lublina i Warszawy). W sytuacji rozwoju współpracy, Polska będzie wstanie być beneficjentem świetnych relacji gospodarczych Turcji i Unii Europejskiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:49, 25 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Skandal w sejmie! Posłowie nie chcą wypełniać postanowienia Trybunału Konstytucyjnego!

Kilka miesięcy temu Trybunał Konstytucyjny uchylił art. 3 ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji jako niezgodny z konstytucją. Parlament miał jak najszybciej zająć się sprawą jego zmiany tak, aby członków rady powoływała nie tylko prezydent, ale także parlament. W ciągu kilku dni dwie ustawy na ten temat przygotował klub parlamentarny Nowej Prawicy. Na debacie w tej sprawie nie pojawili się żadni przeciwnicy ustawy. Jednak na głosowaniu zjawiła się tylko niewiele ponad jedna trzecia składu sejmu. W tej sytuacji ustawa z powodu braku kworum została odrzucona. Jest to wielki skandal, gdyż w ten sposób sejm pokazał, że ma w głębokim poważaniu decyzje Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że nadal będzie działać niekonstytucyjna rada powołana przez prezydent Stern.
Sytuacja ta pokazuje tylko, że posłowie obecnej kadencji są leniwi i może dobrze, ze sejm chce się rozwiązać. Może nowy będzie działał lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:36, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:



W siedzibie Towarzystwa Miłośników Olsztyna odbyła się Wakacyjna Gala "Olsztyn na Lato"
Przedstawiono między innymi programy wypoczynkowe na lato, przedsiębiorstwa turystyczne zaprezentowały swoje oferty a także odbyła się debata nad przyszłością turystyki Olsztyńskiej

Nasze miasto od wielu lat przyciąga spragnionych większej dozy wypoczynku niż nad zatłoczonym Bałtykiem. W okolicach Olsztyna działa dużo ośrodków turystycznych i agroturystycznych a rozwinięta baza hotelowa w okolicach jezior i zbiorników wodnych zachęca turystów którzy cenią sobie kąpiele w rzekach i jeziorach oraz malownicze pokryte lasami tereny.

Olsztyn jest jednym z głównych centrów rozrywki w okolicy i często do miasta przyjeżdżają osoby pragnące również rozerwać się w dyskotekach czy pubach, po całym dniu wycieczek pieszych czy rowerowych. Niestety ilość takich miejsc jest mocno ograniczona zaś brak wystarczających połączeń autobusowych z okolicznymi ośrodkami stanowi znaczny problem dla osób które rezygnują z samochodu na rzecz bardziej ekologicznych form transportu. Tutaj jednak Towarzystwo wraz z agencjami turystycznymi wychodzi na przeciw i planuje w te wakacje uruchomić "Zielony Autobus" który będzie kursował w godzinach wieczorno-nocnych rozwożąc do ośrodków wypoczynkowych tych którzy zechcieli spędzić część wolnego czasu "na mieście".

Po Gali, przeprowadzono debatę wśród samorządowców a w tym Jerzego Szmita, wieloletniego samorządowca, byłego marszałka województwa a dziś działacza Porozumienia Centrum "Razem". Podczas debaty mówiono o projektach rozwoju miasta w zakresie nie tylko turystyki ale i też wszystkich gałęzi usług i przemysłu który pozwala turystyce istnieć. Właśnie Jerzy Szmit podkreślił podczas wymiany zdań z jednym z obecnych na sali uczestników gali a właściwie doszedł do wniosku, że Turystyka powinna być uzupełniana w okresach kiedy urlopowiczów jest mniej, całym zasobem parku rozrywkowego ale i rozwiniętego przemysłu działającego przede wszystkim w zimie.

Aktualnie Olsztyn boryka się z problemem który dotyczy wielu ośrodków miejskich na terenach uważanych jako raczej turystyczne. Brakuje pracy w okresach zimowych gdy nie ma turystów. Padły pomysły by rozwijać produkcję sezonową-zimową. W końcu w dzisiejszych czasach transport jest tak rozwinięty, że wytworzone materiały mogą być swobodnie rozprowadzane po całym kraju. Szmit nawet zażartował, że sam jest w stanie produkować narty dla urlopowiczów w Zakopanem i przy pomocy psów śnieżnych (przy sprzyjających warunkach) transportować je w góry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:43, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Robotniczo-chłopski Front Ludowy - Radykalna Lewica w nowej odsłonie.

Kilka miesięcy temu, po wyborach samorządowych powstał Robotniczo-chłopski Front Ludowy. Początkowo partii tej nikt nie wróżył sukcesów. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej doszło do zamachów na lidera Nowej Prawicy Mikołaja Liściowskiego i rzecznika rządu Filipa Serafina, za którymi jak się później okazało stali politycy Radykalnej Lewicy. Jednakże ta sprawa w zasadzie ucichła, głównie z powodu nieudolności specjalnie powołanej komisji śledczej, która pod przywództwem Janusza Palikota nie podjęła praktycznie żadnych działań, poza przesłuchaniem samej głównej podejrzanej - Pauliny Kochman (byłej liderki Radykalnej Lewicy). Teraz RChFL zjednoczył się z PZPR i w sondażach ma już 5% poparcia. Oznacza to praktycznie duże szanse na wejście do kolejnego parlamentu. Co ciekawe posłanką partii jest sama Paulina Kochman, która nie złożyła mandatu po aresztowaniu. Poza tym stanowiska kierownicze objęli różni inni starzy liderzy także współodpowiedzialni za zamach. W zasadzie RChFL powstał tylko dlatego, ze Radykalnej Lewicy groziła delegalizacja po zamachach za którymi stała. Poza tym nowa nazwa już sie z nimi nie kojarzy. Nikt nie może nam zagwarantować, że za kilka lat partia znowu nie zpróbuje zabić liderów rządu i prawicowej opozycji. Obecnie jednak koalicja zdaje się o tym zapominać. RChFL po cichu wspiera bowiem rząd, albo składa propozycje, których PPL nie wypada składać. Jednym z nich był wniosek o odwołanie wicemarszałka Paśko. Widać to poparcie także po głosowaniach. W większości RChFL głosuje tak jak koalicja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:46, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:


Bye bye, jedno okienko



Od 2004 roku w Polsce stopniowo wprowadzano zasadę jednego okienka przy rejestracji działalności gospodarczej. A w 2011 roku zastąpiła ją nawet zasada zero okienka, czyli rejestracja firmy przez Internet.

Od przyszłego roku to się jednak zmieni. Bowiem nasi parlamentarzyści postanowili przywrócić tzw. "ustawę Wilczka", z czym wiąże się m.in. likwidacja nie tylko zasady zero okienka, ale i jednego okienka. Oznacza to, że znowu osoby fizyczne rejestrujące działalność gospodarczą będą musiały składać osobne podania do urzędu skarbowego, ZUS i urzędu statystycznego. Nie będzie też możliwości rejestracji firmy przez Internet. A to dlatego, że od 1 stycznia przyszłego roku zlikwidowana zostanie Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, która taką możliwość dawała. Zostanie za to przywrócona Ewidencja Działalności Gospodarczej - prowadzona osobno w każdej gminie. Nie będzie więc też możliwości wyszukiwania przez Internet informacji o jednoosobowych firmach.

Nie po raz pierwszy politycy chcieli dobrze, a wyszło tak sobie, delikatnie mówiąc. Ale może to nauczy zwolenników ustawy Wilczka, że łatwość prowadzenia działalności gospodarczej nie zależy od liczby przepisów, a od ich jakości i dostosowania do realiów. - uważa prof. Jerzy Bielawski i Instytutu Rzeczy Wspólnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:05, 26 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:



Tureccy imigranci protestowali pod budynkiem PC "R" w Warszawie



Wczoraj o godzinie 18. przeciwko którzy spotkaniu działaczy Porozumieniu Centrum "Razem" z turecką Partią Sprawiedliwości i Rozwoju Turcji. Byli to głównie imigranci tureccy, przede wszystkim studencki, a także Polacy, znajomi Turków, a także lokalni obrońcy praw człowieka. Pojawili się też Ormianie, Kurdowie i Syryjczycy, którzy są niezadowoleni z dyskryminacji mniejszości narodowych w Turcji i negowania zbrodni państwa tureckiego.
Ibraham Zobrey, który był organizatorem protestu, tak się wypowiedział: Proszę państwa, przyjechaliśmy tutaj, aby żyć wolno! Okazuje się, że ci którzy są w naszym kraju, współpracują z ludźmi którzy wygnali nas z własnej ojczyzny! Pani Kujawiak, jak pani tak lubi używać Twittera i Facebooka, to niech pani się cieszy z wolności słowa. Ale w Tucji tego nie ma! To pakt z dyktatorem! Jak kraj, którym wycierpiał się pod niewolą nazistów i komunistów może popierać tego łotra!
Wznoszono takie okrzyki: "Już bez prawa i sprawiedliwości, Kujawiak i Erdogan porozumieni razem dla niewoli", "Tak dla Wolnej Polski i Turcji", "Wypuścić dziennikarzy z więzień!" "Prorok Mahomet - tak! Teokracja - nie!" oraz "Stop negowania Holocaustu Ormian i Kurdów".
Turcja słynie z cenzurowania stron portali społeczności, rząd ma prawo blokować stony bez zgody sądu, a także ma prawo żądać od operatorów sieciowych. Rząd Turcji neguje też ludobójstwa dokonane na Ormianach i Kurdach, choć są całkowicie potwierdzone historycznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:31, 27 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:


Kim jest Joakim Rawski?

Jest rok 1965, w banku w Cleveland grupka przestępców próbuje dokonać napadu na bank. Jeden człowiek, który właśnie szedł ulicą, zauważa to. I postanawia wykorzystać drugą poprawkę do konstytucji Stanów Zjednoczonych. Zatrzymując napad, sam płaci za to najwyższą cenę; wszystkie media w Ohio rozpisują się potem o tym wydarzeniu. Ten bohater, Mieczysław osieroca dziesięcioletniego syna, Joakima. Nikt nawet nie przypuszcza,że to dziecko zajdzie tak daleko.
W 1970 roku, czyli 5 lat po śmierci ojca, chłopiec przeprowadził się wraz z Matką do Edynburga. Zamieszkali w średnim mieszkaniu, na obrzeżach miasta. Kiedy tam przyjechał, poszedł przejść się po mieście, przechodząc przez Edynburskie ZOO usłyszał o niedźwiedziu Wojtku, wydarzenie to wzbudziło jego zainteresowania ojczyzną. Czytaniu książek o Polsce, Rawski poświęcał więcej czasu, niż nauce, przez co jego oceny nie były wybitne. Do nauki zabrał się dopiero rok przed studiami. Młody Polak wyszedł z założenia,że jak coś robić, to robić porządnie. Szkołę średnią zakończył więc ze wzorowymi ocenami, co umożliwiło mu studiowanie na Oxfordzie aż 3 kierunków- prawa, religioznawstwa i historii, w tym,że ten ostatni studiował dopiero po zakończeniu studiów magisterskich (postgraduate). Edukację z dziedziny historii skończył również jedynie na licencjacie (undergraduate). Podczas studiów miało miejsce jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu Rawskiego- ożenił się z Elizą Polek. Inną ważną decyzją jaką podjął podczas studiów, było rozpoczęcia pisania jego pierwszej książki- "Deizmu Chrześcijańskiego", w którym spisał swoje poglądy religijne.


Ostatni z żołnierzy to Joakim Rawski w trakcie treningu SAS w Szkocji

Po studiach znalazł zatrudnienie w kancelarii w Londynie, ale nie pracował tam zbyt długo. Po zaledwie roku pracy, pokłócił się z pracodawcą. Był to dla niego nie lada problem, bo już miał na utrzymaniu aż trójkę dzieci! W tym swojego syna, Rafała, który dzisiaj jest posłem. Postanowił więc wstąpić do wojska. Oprócz tego, w wychowaniu dzieci pomagała mu jego Matka.
W 1981 Eliza wyjechała do Polski, do rodziny. Zastał ją tam stan wojenny, podczas którego została brutalnie pobita. Po tym zdarzeniu stan jej zdrowia, bardzo się pogorszył i zmarła w roku 1983. Dzieci pojechały więc do Edynburga, gdzie były już całkowicie wychowywane przez Rose McDonald (matkę byłego ministra). W 1988 sytuacja jego i jego dzieci miała się znacząco poprawić, został zrekrutowany do SAS, Brytyjskiej elitarnej jednostki specjalnej. Tam, podczas rutynowych badań poznał Jane Stuart, lekarkę. W tym samym roku ożenili się i Jane pomogła Joakimowi wychować jego dzieci, które wróciły do Londynu. Wszystko zburzyła jednak I Wojna w zatoce Perskiej. Rawski w momencie jej wybuchu, dopiero szkolił się w taktyce SAS, ale doświadczenie z Royal Marines, sprawiło,że według instruktorów był gotowy do walki w szeregach jednostki. Rawski został zrzucony na teren walk, miał tam wziąć udział w tajnej operacji, o której nie wiadomo praktycznie nic, wiemy tylko,że żołnierze którzy walczyli wraz z Rawskim, nie byli Brytyjczykami i że wpadli w pułapkę. Sam Polski- Brytyjczyk miał nakazać swoim kompanom odwrót i ich ubezpieczać, w wyniku czego dostał się do niewoli, gdzie miał być poddany torturom. Rawski uciekł jednak i został odnaleziony przez jednego ze zwiadowców Arabii Saudyjskiej. Po wspólnej rozmowie o ojczyznach, Rawski zdecydował się wrócić do Polski. Chęci te, oraz ryzykowna służba doprowadziły do rozwodu w 1995 roku. Właściwie w tym momencie Joakim Rawski przestał być żołnierzem, a stał się Polskim politykiem.
Zatrudniony przez Amerykańską korporację wrócił do Polski. W przerwach od pracy pisał swoje książki. Pierwszą z nich była "Alternatywna Historia Polski" w której opisuje Polskę, która wraz z pomocą Francji i Anglii pokonała Hitlera. Książka była bardzo popularna wśród prawicowców, Rawski wyrobił więc sobie markę. Jego kolejną książką był "SAS od środka" w Polsce furory nie zrobił, ale co innego zagranicą. Tam książka stała się bestsellerem literatury o tematyce militarnej. Ostatnia książka jaką napisał, to wydana w 2004 roku "Złota Wolność". Książka wywołała bardzo duże kontrowersje, ponieważ Rawski wbrew powszechnej opinii, nie krytykował w niej Sarmatów, a wychwalał ich. Bardzo mocno atakował również dynastię Wazów.


Joakim Rawski w 2000 roku

W 2002 roku, wstąpił do Platformy Obywatelskiej, zaczynając na dobre swoją karierę polityczną. Jeździł po Polsce i opowiadał o tym, jak to wspaniale żyło się za Margaret Thatcher w Zjednoczonym Królestwie. Jako dość znany pisarz potrafił przyciągnąć ludzi na spotkania. Kilka razy kandydował do sejmu, ale bez skutecznie. W PO działał,aż Donald Tusk zdecydował sięna podwyżkę podatków. Rozwścieczyło to Rawskiego, który nie dość,że działa tyle lat, a ciągle dostawał miejsca na końcu list, to w dodatku został oszukany, bo "myślał,że Platforma to inna partia".
We Wrześniu 2013 roku Rawski dołączył do Ruchu Libertariańskiego. Z jego pomocą bardzo szybko zebrano wymagane podpisy, a partia została zarejestrowana już w Lutym 2014. Rawski został pierwszym przewodniczącym partii.Partia początkowo nie była zbyt aktywna. Polacy usłyszeli do niej dopiero w momencie, gdy bardzo mocno wsparli Janusza Korwin Mikkego. Prezes Partii stwierdził, że trzeba zrobić jeszcze więcej i wpadł na pomysł uznany przez politologów majstersztykiem. Partia Libertariańska wystartowała z list Nowej Prawicy. Partii udało się zdobyć 4 mandaty. Polacy usłyszeli o libertarianizmie, Rawski stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny. 1 Marca Partia Libertariańska przekształciła się w Jedną Wolność, uważa się to za jedną z najgorszych decyzji Rawskiego. Jego poparcie gwałtownie wtedy spadło, mówi się,że charakterystyczna Partia Libertariańska stała się wtedy Nową Prawicą bis. Jej końca dopełniły kontrowersyjne poglądy Rawskiego na temat granic.
"Pan Rawski nigdy nie pogodził się z tym,że straciliśmy Lwów. On nigdy nie zaśpiewa "Lwów to dla mnie zagranica", on jest w stanie tylko śpiewać "Moje serce zostało we Lwowie". Ale wbrew temu, co twierdzą media nie jest ksenofobem, nie czuje nienawiści do Ukraińców, twierdzi jedynie,że nie można pozwalać im na wychwalanie "zbrodniarzy gorszych od SS", jak nazywa UPA. W przeciwieństwie do innych polityków, widzi wielkie zagrożenie w nacjonalizmie Ukraińskim, który przecież był tam silny od zawsze. Niewątpliwie jest to człowiek dialogu, co pokazał świetnie dogadując się z ministrem Siemieńczukiem, który przecież jest Białorusinem, więc z poglądami Rawskiego na temat granic się nie zgadza. Poza tym argumenty Pana Joakima i ewentualne sposoby na rewizję, są bardzo mądre i warto z nim na ten temat rozmawiać." mówi ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski. Teraz Joakim Rawski prawdopodobnie będzie rozchwytywany, by komentować sytuację w Grodnie, ale nie wiemy czy zaproszenie przyjmie, bo już zauważył,że to poglądy mogą mu zaszkodzić.
Chęci wielkości ojczyzny, miłość do wolnego rynku, nienawiść do UE, prowadzi nas do jednego wniosku, to Polski Nigel Farage. Zobaczymy czy tak samo, jak swój Brytyjski odpowiednik będzie tak rozpoznawalny zagranicą. A jest na to szansa, bo przy świetnym wyniku Nowej Prawicy i słabym UKIPu, Joakim Rawski może zostać liderem Europejskich eurosceptyków. Ale o tym przekonamy się za maksymalnie kilka dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:38, 27 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

Siostry się pogodziły?!


Maria Stern (39 l.) i Anna Karwicka-Vincent (36 l.) nie pozostawały chyba ostatnio w najlepszych stosunkach. I trudno się temu dziwić. Karwicka-Vincent, do niedawna szefowa prezydenckiej kancelarii, zasłynęła romansem z mężem głowy państwa. Skutkiem jego był rozwód Marii i Mariusza Stern. Jak można odbić męża własnej siostrze?!

Powyższe zdjęcie, wykonane podczas turnieju na Wimbledonie sugeruje jednak, że siostry chyba zakopały topór wojenny. Czule się obejmują i serdecznie uśmiechają. Czyżby uznały, że rodzina jest jednak najważniejsza (jakkolwiek by to nie brzmiało w świetle wyskoku Karwickiej-Vincent)? A może to tylko cukierkowy wizerunek na użytek mediów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:09, 28 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:



Minister Finansów wraca i znów bawi się w Ministra Spraw Zagranicznych.
Po kilkutygodniowej nieobecności, później tłumaczoną rzekomym zawałem, całkowitej nieobecności działaczy Ruchu Rozwoju w kampanii wyborczej do europarlamentu, Minister Siemieńczuk i lider Ruchu Rozwoju wraca do polityki i od razu bierze udział w okrągłym stole na Białorusi.

Reprezentowanie interesów Polski przez Ministra Siemieńczuka było wielokrotnie kwestionowane. Podczas kryzysów na Białorusi więcej uwagi poświęcał na załatwianie tamtejszych spraw i zabawy oraz rozrywki wespół z Prezydentem Łukaszenką zamiast zająć się sprawami krajowymi. Nie doprowadził do reformy dławiącego gospodarkę systemu poboru podatków, nie reformował ordynacji podatkowej i postępując wbrew własnemu programowi wyborczemu nie zrobił nic w celu polepszenia finansów państwa.

Obiecując całkowitą likwidację deficytu, zaproponował na rok 2019 budżet opóźniony o kilka miesięcy, zaś jego projekt był we wszechmiar niedopracowany. Po kilku tygodniach nieobecności i całkowitym porzuceniu wyborów do europarlamentu, Minister Siemieńczuk wraca i jedzie na Białoruś organizować okrągły stół.

Przypomnijmy słowa Siemieńczuka "Polska nie jest stroną w kryzysie Białoruskim". Również "Polska nie będzie brała udziału w rozmowach między rządem Białorusi oraz opozycją". Widząc, że jego partia jest już na dnie, nagle zrzuca maskę porozumienia ponad głowami Białoruskiej opozycji i nagle przyjeżdża organizować okrągły stół i chce grać "dobrego wujka". Jeszcze w trakcie zimy po osiągnięciu porozumienia "Putin-Siemieńczuk" opozycja zapowiedziała, że nie będzie respektowała żadnych porozumień ponad ich głowami a także stanowczo zaprzeczyła, że weźmie jakikolwiek udział w rozmowach Putin-Siemieńczuk.

Czyżbyśmy byli świadkami inspirowanego kryzysu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:04, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Cytat:

BIAŁORUSKA POŻYCZKA SIEMIEŃCZUKA


Ruch Rozwoju którym przewodzi Janusz Siemieńczuk, ma być finansowany przez Mińsk – tak twierdzi Mateusz Goldberg w swojej najnowszej książce "Układy", który jest członkiem Konserwatywnej Partii Reform, która miała do tej pory przychylne stanowisko wobec rządu.

Goldberg ma posiadać dokumenty wedle których Siemieńczuk dostawał pieniądze z Mińska, gdy ten podróżował na Białoruś. Cytując fragment 28 strony książki czytamy - "Poza układami polityczno-biznesowymi, istnieje jeszcze jeden układ najbardziej dziwny i tajemniczy ze wszystkich. Chodzi o układ Siemieńczuk-Łukaszenka, gdzie Siemieńczuk ma dostawać pieniądze z Mińska w zamian za "dobrze wykonaną robotę". Osobiście byłem tym zszokowany, gdyż sądziłem jednak, że Siemieńczuk po prostu dobrze wykonuje swoją robotę. Szybko jednak prowadząc dochodzenie doszedłem do wniosku, że niestety prawda jest zupełnie inna. Informacje te posiadam na podstawie dokumentów, które udało mi się zebrać kontaktując się z odpowiednimi osobami w Polsce i na Białorusi, a także czego nie będę ukrywał, kontaktując się z wywiadem Federacji Rosyjskiej. Mińsk ma wspierać Siemieńczuka torbami wypełnionymi rublami białoruskimi o łącznej wartości 1 mln zł za wyjazd. Dlaczego Łukaszenka zaś wspiera Siemieńczuka to jest to tajemnica. Jeżeli miałbym zostać pozwany, to wszystkie dokumenty zostaną pokazane sądowi i prokuraturze."

Mateusz Goldberg w ostatnim czasie zniknął z polskiej sceny politycznej. Jak jednak udało się nam dowiedzieć, był to efekt dochodzenia jakie Goldberg miał prowadzić w związku z pisaniem swojej nowej książki. Znamienne jest to, że wielokrotnie widzieliśmy jak Siemieńczuk będący przecież Ministrem Finansów udawał się na Białoruś w celu rozmów z Łukaszenką. Nigdy jednak nie poznano treści tych rozmów, a nawet nie wiadomo, gdzie obaj politycy rozmawiali. I teraz gdy doszło do de facto III Kryzysu Białoruskiego, to znowu Siemieńczuk udał na Białoruś tworząc tzw białoruski okrągły stół. Utracił jednak ostatecznie pełnomocnictwo, co może budzić pewne podejrzenia, gdyż wcześniej nie było tak ostrej reakcji Premier Schmidt. Najwidoczniej Premier może coś wiedzieć na temat białoruskiej pożyczki i nie chodzi PPL tak naprawdę o bierność RR. Mamy za niedługo wybory parlamentarne więc jeśli informacje i rewelacje Goldberga są realne, to mamy największą polityczną bombę od lat, a losy Ruchu Rozwoju mogą być już policzone.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:09, 01 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:




Kandydat Nowej Prawicy z Kielc chce regulacji sektora bankowego
Podczas debaty wyborczej w TVP, Dobrosław Nowakowski opowiedział się za kontrola sektora bankowego oraz likwidacją akcji kredytowych prywatnych banków.

Wywołało to niemałe zdziwienie wśród liberalnych ekonomistów w całej Polsce. Postulaty kontroli sektora finansowego zazwyczaj wywodziły się bardziej z lewej strony sceny politycznej zaś to Nowa Prawica zazwyczaj walczyła o wolność gospodarczą, zaś liberałowie z jej partii wręcz negowali programy kontroli banków upatrując w nich przyczynę przedłużania kryzysu z 2008 roku.

Nowakowski postulował między innymi obowiązkowe rezerwy do wysokości zebranych depozytów oraz zwiększyć możliwości prawne zakładania własnych banków. Dodatkowo uznał system bankowy w Polsce jako "kartel". Wywołało to oburzenie wśród ekonomistów w tym przedstawicieli banków którzy uznali te słowa za "co najmniej niefortunne". Dodatkowo Nowakowski w swoim wystąpieniu mówił iż sektor bankowy Polski jest niestabilny, co prof. Marek Belka uznał za kłamstwo i mamienie wyborców.

Sektor Bankowy w Polsce podczas prowadzenia stress testów w całej europie wykazał dużą odporność na kryzys finansowy a głównych problemów banków dopatrywano się w niekorzystnych warunkach gospodarczych kraju a nie sektora finansowego. Banki Polskie są też jednymi z najbardziej ograniczonymi przez prawo przez co od kilkudziesięciu lat nie zdarzył się żaden przypadek upadku takiego banku zaś w przypadku złych warunków instytucji, następowało jej przejęcie co sprawiało iż sektor umacniał się. Dodatkowo ekonomiści światowi chwalą sektor bankowy w naszym kraju ze względu na wysokie tempo realizacji polityki restrukturyzacyjnej czy prowadzącej do maksymalizacji zysków.

Wobec tego, czy Nowa Prawica gra na populizm? Być może. Przypomnijmy też słowa Nowakowskiego w sprawie likwidacji bankowego tytułu egzekucyjnego który sprawia, że odzyskiwanie długów przez banki jest o wiele skuteczniejsze i nie wymaga wieloletnich postępowań przygotowawczych. Polepsza to sytuację bilansu w przypadku złych kredytów oraz sprawia, że odzyskanie utraconych środków jest szybsze i sprawniejsze. Jednak tytuł ten powoduje oburzenie wśród nierzetelnych wierzycieli którzy biorą pożyczki i ich nie spłacają. Jest on po prostu skuteczny. Biorąc pod uwagę iż wiele Polaków jest zadłużonych ponad swoje możliwości, takie zagranie może przyspożyć Nowej Prawicy wyborców właśnie z tych kręgów (mimo, iż sprzeciwiają się polityce społecznej i wspierania takich osób).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:17, 02 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:



Przyjaciele wielkiego kapitału z PCR



Prospołeczna ofensywa Nowej Prawicy. Dlaczego część lewicy zagłosuje na Nową Prawicę?


Socjalne partie w stylu RChFL czy RLN nie wystartują w najbliższych wyborach. Pytanie było kto przejmie po niej schedę? Odpowiedź wydała się oczywista, zapewnie PCR i Ruch Rozwoju.

Jednak PCR który wydaje się bardzo nijakie i bezideowe czy RR który nie ma aktywnej kampanii, nie chciało wziąć elektoratu który leżał jakby odłogiem. Podczas kampanii nagle pojawił się głos Dobrosława Nowakowskiego. Uderzył on mocno w banki i rynek finansowy.

Przeciwko kartelowi i łamaniu zasad

Sytuacja wydaję się więc nietypowa. Paweł Dziekanowski w debacie z Dobrosławie Nowakowskim zaczął bronić banków i sektora finansowego. Nowakowski uznał ataki Dziekanowskiego za nierozsądne i oskarżył PCR o „poklepywanie po wielkim brzuchu bankowców”. Ostre słowa jak na liberała. Pytanie czy uwagi Nowakowskiego są zasadne?

Najdroższa obsługa kont w Europie

Jeśli według Pawła Dziekanowskiego system finansowy tak dobrze działa w Polsce, skąd taki wielki koszt obsługi kont? Specjaliści wyliczają, że koszt obsługi kont bankowych wynosi, aż 10% ludzi posiądających niskie dochody. Dodatkowo duże koszty prowizji, przy użyciu kart w sklepach. Jeśli banki mają korzyści z depozytów, które mogą przeznaczać na kredyty, to skąd takie duże koszty? Dodajmy, że firmy mają obowiązek utrzymania kont w bankach, aby rozliczać z Urzędem Skarbowym. To efekt kartelu, na który wskazał Dobrosław Nowakowski. Brak konkurencji powoduje wysokie koszty.

Bankowy stalinizm

Likwidację bankowego tytuły egzekucyjnego obiecał Dobrosław Nowakowski z Nowej Prawicy. Paweł Dziekanowski z PCR się temu sprzeciw. Bankowy tytuł egzekucyjny daje możliwość bezpośredniego egzekwowania długów od wierzycieli bez dokładnego rozpatrzenia przez sąd. Łamie też nieformalnie przyjęte zasady prawa rzymskiego, gdzie oskarżony ma prawo do obrony, a każda wątpliwość jest wykorzystywana na korzyść oskarżonego. Ustanowienie bankowego tytuły egzekucyjnego zostało w czasach stalinowskich, kiedy walczono z przedsiębiorcami, nie tylko przez tzw. „domiary” czyli podatki wymierzone w taki sposób, aby przedsiębiorca zmniejszył swoją produkcję, co doprowadziło likwidację polskich firm prywatnych. Przez natychmiastową egzekucję długów państwo i banki mogły dzielić i rządzić. W nowej rzeczywistości tego nie zmnieniono. Likwidacja tytułu nie doprowadzi do braku stabilności rynku bankowego, gdyż w innych krajach zachodnich coś takiego nie istnieje, a system jest jakoś stabilny. Fatalnie to rzutuje na partię, gdzie socjalna frakcję prezentuję właśnie Paweł Dziekanowski. Oznacza to, że lewicowa frakcja w PCR nie ma wyczucia współczucia do zadłużonych, woli za to wspierać bogate banki i wielki kapitał. Inaczej niż liberalna Nowa Prawica, która w tym przypadku zachowuje zdrowy rozsądek.

Wielki biznes musi się kręcić

Medialna była wycieczka przedstawicieli PCR do Turcji. Otokar miał zainwestować w Autosan. Jednak na zasadach których przyznana możliwość inwestycji nie jest znana. Brak przetargu prowadzi do spekulacji. Niezromumiałe jest to, że Porozumienie wysłało delegację partyjne, a nie przedstawicieli zarządu wojewódźtwa. Jest to naruszenie trójpodziału władzy który na poziomie samorządowym nie jest tak zaznaczony, ale mimo wszystko, on istnieje. Pytanie – czy znajdzie się prokutor którą tą podejrzaną sprawą się zajmie? Czy politycy muszą załatwiać swoje sprawy po znajomości?

PiS, RLN, RChFL i lewica zagłosuje na Nową Prawicę

Nie wielu już pamięta, że postulat likwidacji bankowego tytułu egzekucyjnego postulował... PiS! Ustami Mariusza Błaszczka, Ryszarda Czarneckiego i Beaty Szydło. Kto wie, stary elektorat odejdzie do Nowej Prawicy, dodając, że jest on konserwatywny i eurosceptyczny. Podobnie postąpi elektorat RLN i RChFL.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:00, 02 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:

Powrót Dziekanowskiego do aktywnej polityki

Wielki nieobecny ostatnich miesięcy Paweł Dziekanowski, przez długi czas główna postać Prawa i Sprawiedliwości (dzisiaj - Porozumienie Centrum "Razem") mówi otwarcie o powrocie do aktywnego działania na rzecz Polski i Polaków.

Przez miesiące uważany za ikonę partii i osobę, która wprowadziła spory powiew świeżości do partii. Zniknął na miesiące z mediów, ale nie z samej polityki. Nie zajmował się swoim życiem prywatnym, ale jak dowiedzieliśmy się od jego bliskich współpracowników i samego Pawła Dziekanowskiego przez ten czas aktywnie działał i budował lokalne oddziały partii i młodzieżówkę.

"Wyznaję zasadę pracy organicznej. Żeby partia w Sejmie i mediach dobrze funkcjonowała musieliśmy zreorganizować całą partię, począwszy od wprowadzenia nowego statutu partii aż po działanie małych, lokalnych oddziałów naszej partii. Dużo się nauczyłem podczas odwiedzin w samych podstawach partii. Wracam do aktywnej polityki w Sejmie i mediach z nowymi doświadczeniami." - mówił nam Paweł Dziekanowski.

Chciałoby się rzec "nareszcie!", bo wybory do parlamentu już niedługo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:29, 03 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:

Najwięksi zwicięzcy i przegrani wyborów parlamentarnych 2019


Wybory, jak to wybory, jednym się poszczęściło, drugim nie, jedni dostali czerwoną, inni żółtą, a ci ostatni zieloną kartkę od wyborców. My sprawdziliśmy kto okazał się zwycięzcą tegorocznych wyborów, a kto przegranym.

Wygrani:

1. Renata Charleson-Kujawiak (PC"R") - jeszcze kilka miesięcy temu wydawałoby się, że Porozumienie Centrum "Razem", które w sondażach zajmowało drugie, a w wyborach do Parlamentu Europejskiego trzecie miejsce nie byłoby w stanie pokonać rządzącej Polskiej Partii Ludowej. Jednak bardzo aktywna kampania, której twarzą była Charleson-Kujawiak poskutkowała - teraz szefowa PC"R" zostanie czwartą w historii kobietą premier RP. Bez dyskusji można powiedzieć, że Charleson-Kujawiak jest zdecydowaną zwyciężczynią tych wyborów.
2. Filip Serafin (PPL) - przewodniczącym PPL został niedawno i choć nie udało mu się powtórzyć wyborczego sukcesu partii z 2016 roku, to PPL prowadziła w miarę aktywną kampanię, której Serafin był twarzą - w ciągu kilku tygodni działacze PPLu odwiedzili setki tysięcy domów w całej Polsce, ale były też debaty z ekspertami. PPL odniósł sukces w Izbie Samorządowej - zdobył w niej najwięcej mandatów, a doliczając do tego miejsca PG!, to zgarnął połowę miejsc w nowej izbie parlamentu. Na razie nie wiadomo, czy jego partia odegra jakąś rolę w tworzeniu nowego rządu, ale Serafin może uznać te wybory za sukces.
3. Michał Ajna (PG!) - jego kanapowa partia zdobyła 7 mandatów w nowym Sejmie. I choć Polska Gola! startowała z list PPLu, to Ajna może mówić o sukcesie. Jego partia, choć mała, mogłaby odegrać ważną rolę w tworzeniu przyszłej koalicji.

Przegrani:
1. Janusz Siemieńczuk (RR) - aktywna kampania Ruchu Rozwoju i ataki na dotychczasowego koalicjanta nie pomogły - partii Siemieńczuka nie udało się znaleźć na podium, a do ostatniej chwili nie było nawet wiadomo, czy przekroczy próg 20%. Politycy tej partii zapowiadali podczas kampanii wyborczej, że zdobędą poparcie rzędu 30-35% - nie udało się, ale kto wie? Może w dalekiej przyszłości?
2. Halina Bożyszkiewicz (RLN) - jej partia w przedwyborczych sondażach notowała coraz wyższe poparcie. Niestety, przewodnicząca wybory przespała i nawet nie udało się jej partii zarejestrować list. Zebrali za mało podpisów? A może po prostu nie chcieli walczyć, bo założyli, że i tak nie mają szans na wysoki wynik?
3. Aleksander Rak (KPR) - jego partia zdobyła jedynie 2 mandaty w nowym Sejmie. Co mogło zawinić? Nie prowadził kampanii od samego początku, nie udało mu się przebić. Choć sam Rak odwiedził wiele miejscowości, to nie zabawił w nich na długo, wyborcy nawet nie zdążyli z nim spokojnie porozmawiać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:59, 03 Maj 2014    Temat postu:

Mały artykulik w Wyborczej Wink Gdzieś na 8 stronie Razz

Cytat:

W piątek kongres konserwatystów


W tym tygodniu, już w piątek odbędzie się kongres Konserwatywnej Partii Reform. Powodem decyzji o zwołaniu nadzwyczajnego spotkania jest słaby wynik w wyborach parlamentarnych w którym KPR zdobył zaledwie 2 mandaty. Zarząd konserwatystów chce na nim podsumować obecną działalność ugrupowania. Mariusz Kawa, sekretarz generalny partii mówił o potrzebie zmian w swoim ugrupowaniu.

Nieoficjalnie twierdzi się, że na kongresie maja polecieć głowy za tą jawną kompromitację wyborczą. Aleksander Rak nie odniósł się jeszcze co dokładnie ma zostać podjęte na kongresie. Według nieoficjalnych źródeł działacze będą próbowali odwołać Raka ze stanowiska przewodniczącego, co może nie być trudne, szczególnie, że stracił on mandat poselski.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 13 Cze 2013
Posty: 14466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:33, 03 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:

Prof. Kohn: nowy parlament musi mieć świadomość konstytucyjną

Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, prof. Marek Kohn w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" stwierdził, że nowy parlament powinien mieć świadomość stojących przed nim wyzwań także na gruncie konstytucyjnym. - W pierwszej kolejności jest to kwestia realizacji orzeczenia Trybunału ws. KRRiT, w drugiej jest to kwestia uzupełnienia składu Trybunału o brakujących czterech sędziów. - wymienił prof. Kohn.

Wieloletni parlamentarzysta nie chciał się odnosić do wyniku wyborów. - Nie jest rolą sędziów Trybunału, by oceniać wybór Polaków, ale by strzec Konstytucji. Pozostaję natomiast w nadziei, że decyzja wyborcza moich Rodaków daje szansę na to, by rządy były sprawowane właściwie, zgodnie z duchem i literą ustawy zasadniczej. - wypowiedział się enigmatycznie sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Zarekomendował także zmiany w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, sprzyjające większemu udziałowi środowisk prawniczych oraz naukowych w wyborze kandydatów. - Warto poszerzyć zakres rekomendacji, warto rozmawiać z kandydatami dłużej o ich koncepcjach, doświadczeniach, wkładzie w myśl konstytucyjną. - podkreślił Marek Kohn. Wyraził też przekonanie, że konstytucyjny kształt Izby Samorządowej wart jest w przyszłości rozszerzania o dostęp także samorządów zawodowych, związkowców, naukowców. - To jednak kwestia decyzji polityków, a politycy - sam nim byłem przez pewien okres, i znam ten sposób myślenia - nie mają do tego szczególnych ciągot, bo to ogranicza ich wpływy. - zastrzegł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Wiadomości z kraju Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 16 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin