www.rzeczpospolita2015.fora.pl

Renata Charleson

Raczej GM nie da rady ze wszystkiem a i tak eventy robi teraz rząd.Myślę że to tylko kwestia graczy i ich udziału w rozmowach.Każdy gdyby sobie założył przynajmniej raz na trzy dni udział w debacie to było by dobrze.Wręcz za brak udziału sondaże powinny lecieć na łeb na szyję.

Aleksander Szafran

Według mnie to nie jest rozwiązanie, bo i tak gracze czas który mogliby poświęcić na debaty tracą na pisanie eventów. Gra będzie miała odpowiednią dynamikę jeśli będą żywe dyskusje. Czytanie wszystkich eventów, w których nie ma czasami nawet do czego się odnieść jest dla mnie stratą czasu (ktoś pojechał gdzieś tam porozmawiać z kimś tam). Jak dla mnie to zabija akcję w grze.

Adam Potocki

Spokojnie dostałem koncesję, to wkrótce ruszam z programem.

Renata Charleson

No cóż. Działalność rządu to chyba podstawa rozgrywki zaś wyjazd zazwyczaj dotyczy konkretnej sprawy. Napisani eventu to dosłownie 5 minut natomiast w 3 debatach tak naprawdę wypowiedziały się dwie osoby.

Czas się obudzić gracze ; )

Sławomir Kosek

Rawski i Nowakowski nieobecni do odwołania. Ale w NP zostało jeszcze trzech gracy Siemieńczuk nieaktywny do odwołania- RR nieaktywny. Czyli pozostaje gra PPL+PC"R" kontra NP i komentarze od RLN.

Renata Charleson

Rawski był nieaktywny dwa miesiące i wrócił dopiero jak zaczęło mu się nudzić. Nowakowski pojawiał się tylko wtedy gdy trzeba było mnie wkurzyć albo wprowadzić zamęt do ustaleń w konfederacji prawicy zaś Siemieńczuk tu grał tylko po to by wyjeżdżać na Białoruś.

Czas chyba rozpocząć akcję promocyjną na nowo i zebrać nowych-ambitnych graczy Wink

Halina Bożyszkiewicz

Czas oddać mi posłów Very Happy

Aleksander Szafran

Jeżeli chcemy przyciągnąć graczy to łatwiej chyba byłoby ich ściągnąć jakby gra startowała od zera.

Janusz Siemieńczuk

Renata Charleson

Primo start od zera jest dobry dla tych którzy dopíero zaczynają.Ja zacząłem grę po kilku miesiącach od jej startu i nie przeszkodziło mi to w ogarnięciu gry.Trzeba czytać i pytać.To tak jak z książką.Gdyby każda zaczynała się od słów; i wtedy Bóg stworzył niebo,to nikt by jej nie czytał.

Co do Siemieńczuka; miałeś dwóch supergraczy w drużynie,byłeś prawie pierwszą osobą w państwie a gdy przyszło do merytorycznej walki Siemień-Charleson okazało się,że jesteś za cienki w kapciach.Sorry. Widać Twoja ambicja jest nie wyższa niż udawany Premier Białorusi.

Janusz Siemieńczuk

Chodzi ci o te głupoty co gadałeś o Białorusi? Za to powinno ci poparcie kilka razy spaść. A jeśli chodzi o wynik wyborczy, to byłem nieaktywny przed kampanią. Nadrobiłem z 5,6% w wyborach do PE do 20% w wyborach parlamentarnych, mało?

W wyborach samorządowych też trafiło, że byłem mniej aktywny. Jak się okazało moim koledzy również - skutek: niezarejestrowanie list w całym kraju. Do tego Kozłowska zrobiła jeden event i to wszystko. Wprowadziła na moich plecach radnych do sejmików. Ja wszystkie eventy zrobiłem jednego dnia i dostaliśmy 22% w tej części okręgów.

Moim koledzy później przestali grać, więc supergraczy jak to nazwałeś miałem tylko kilka tygodni i to do tego nie mogłem ich sprawdzić w kampanii, bo wynik byłby o wiele wyższy, gdybym jak był cały czas aktywny i oni również.

Renata Charleson

Dziwne, że byłeś zawsze mniej aktywny jeżeli chodziło o merytoryczną grę a zawsze bardzo aktywny jak chodziło o Białoruś i gwiazdorstwo Razz

Głupot o Białorusi nie gadałem. Sam żeś tak rozegrał, że można się było śmiać. Wielkie negocjacje i ich skutkiem było to, że na Białorusi coś trzeba zmienić. Faktycznie osiągnięcie.

Skoroś taki mocny to graj dalej albo oddaj stery RR komuś bardziej rozgarniętemu. Bo taka opozycja to żadna opozycja. Sztuką nie jest wysilić się w kampanii wyborczej a rozgrywać wszystko to co pomiędzy.

Mateusz Goldberg

Problem jest w zderzeniu dwóch różnych grup graczy. Z jednej strony tzw weteranom nie chce się dłużej grać z przeciętniakami i nowymi, bo brakuje merytoryki jak np Kohn, a z drugiej strony nie chce się grać nowym zwg na zbyt dużą merytoryczność i powagę weteranów. Znam kilka osób, które by grały, ale im się zbyt poważna forma nie podoba i nie dlatego nie wchodzą. To jest tzw nowa generacja do której ja też należę, gdzie nasze gry były bardziej na luzie i były bardziej rozrywką, a nie symulatorem. I dlatego też idzie to jak idzie. Musiano by chyba trochę odpuścić w kilku sprawach, bo inaczej to gra jest za nudna.

Janusz Siemieńczuk

Myśl sobie Charleson co chcesz. Ja nie mam czasu grać tak jak ty i poświęcać całego życia grze. Sorry, teraz nie mam czasu i grał nie będę tylko dlatego, że ty sobie coś myślisz.

PS. Sprawdź jak grałem wcześniej, a nie odnosisz wszystko do Białorusi. Wcześniej nie było tych całych afer nakręcanych przez ciebie z Białorusią w głównej roli i jakoś grałem i doprowadziłem PUS do zwycięstwa. Okrągły stół, pamiętasz? Przepraszam, wcześniej nie grałeś, ale zapewne sprawdziłeś, czy może jednak, nie? No właśnie...

Renata Charleson

OJ TAM OJ TAM. Nie masz jaj po prostu do mierzenia się ze mną i tyle.

Janusz Siemieńczuk

Wolę realną politykę Razz

Renata Charleson

Rozdawanie ulotek na patelni? Super Smile

Adam Potocki

Ja robię debatę, zadaje ciekawe pytanie, a tam cisza. No co jest?

Janusz Siemieńczuk

Przed kampanią do PE, wszyscy są nią zajęci. Oglądają polityków w TV, czytają różne artykułu związane z wyborami, no i włączają się w kampanię Razz