Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna www.rzeczpospolita2015.fora.pl
Symulacja Polityczna
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[UW] Debata - "Dyplomacja, Wojsko, Światopogląd"
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Debaty i spotkania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:13, 04 Sty 2015    Temat postu: [UW] Debata - "Dyplomacja, Wojsko, Światopogląd"

Cytat:
          26 marzec 2022 r.
          DEBATA - UNIWERSYTET WARSZAWSKI
          Organizowana przez koło studentów uczelni


          Uczestnicy
          Irena Fischer - Porozumienie Centrum "Razem"
          Mateusz Goldberg - Nowa Prawica
          Halina Bożyszkiewicz - Ruch Ludowo-Narodowy
          Zdzisław Gąsienica

          Bloki tematyczne
          1. Kierunki polskiej polityki zagranicznej
          2. Sytuacja polskich Sił Zbrojnych
          3. Kwestie ideologiczne, stanowisko rozmówców wobec aborcji, eutanazji, związków osób tej samej płci, związków partnerskich, in vitro i kary śmierci


Debata odbywa się blokami, każdy z uczestników prezentuje swoje stanowisko w danym temacie, następnie każdy ma prawo zadać pytania innym uczestnikom. Jeśli wśród publiczności są osoby chętne do zadania pytania daje im się taką możliwość. Po wyczerpaniu dyskusji przechodzimy do omówienia kolejnego bloku.

Zaczynamy od omówienia bloku pierwszego: kierunki polskiej polityki zagranicznej. Kolejność dowolna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 22:30, 04 Sty 2015    Temat postu:

og: świetny obrazek. gratuluję Smile

Witam państwa bardzo serdecznie. Dziękuję za to spotkanie. Cieszę się, że doszło do tej debaty. Tak więc po tym krótkim wstępie przejdę do meritum. Polityka zagraniczna musi być silna i stanowcza. Musi być przede wszystkim samodzielna. My nie jesteśmy wrogiem wspólnot. Ale muszą to być wspólnoty partnerskie, na równych zasadach. Nie możemy także ulegać wpływom innych państw. Musimy kierować się interesem państwa, interesem obywateli. Nie możemy popadać w skrajności. Nie możemy ślepo podążać za Unią. Nie możemy prowadzić polityki uległości, czy to wobec Niemiec, czy to wobec Rosji. Bo oba te państwa prowadzą politykę imperialną prowadzącą do zdobycia przez nie jak największych wpływów, podporządkowania sobie jak najwięcej państwa, a potem wyniszczenia nawzajem siebie, przy okazji niszcząc te państwa, które sobie podporządkowały. Myślicie państwo, że to fikcja. Ani Rosja, ani Niemcy nie pogodziły się z porażką po II wojnie, bo oba państwa przegrały i utraciły swoje wpływy. Potem jeszcze rozpad ZSRR i totalna porażka, totalna gorycz sowietów. Oni chcą odbudowy swoich potęg. Jak robi to Rosja? Poprzez napad zbrojny lub finansowanie sił politycznych. Jak robią to Niemcy? Poprzez UE. Proszę państwa, Polska musi w końcu się usamodzielnić. RLN jest wrogiem NATO i wrogiem UE w obecnym kształcie. Dlatego głównie, że została zatracona samodzielność i niezależność. Polska została sprzedana i taka jest prawda. My chcemy stabilnej polityki zagranicznej, której aktualnie nic nam nie gwarantuje. Nie mamy określonych kierunków w polityce zagranicznej. A to co robią obecne władze, to nic innego jak zgubna polityka uległości wobec UE. UE, która jest obojętna na nasze interesy, w której nie a jedności, w której nie ma żadnych instrumentów polityki zagranicznej. Jeśli nie chcemy skończyć jak Estonia, jak Białoruś, jak Ukraina, czy jak pogrążone w kryzysie Hiszpania, czy Grecja to musimy w końcu zacząć walczyć o silną pozycję na arenie międzynarodowej. To nic trudnego- wystarczy prowadzenie samodzielnej polityki zagranicznej, ewentualnie sojusze, ale na zasadach partnerstwa na równych szansach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateusz Goldberg
Nowa Prawica



Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:12, 05 Sty 2015    Temat postu:

Witam wszystkich zgromadzonych.

Polityka zagraniczna to podstawa naszego bytu. Bez odpowiedniej dyplomacji nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie 100% bezpieczeństwa nawet bazując tylko na własnych zasobach i na własnej sile. Dlatego też fundamentalne jest, aby była prowadzona ona w najlepszy możliwy sposób dla dobra państwa Polskiego. Dlatego też w związku z tym przyjrzyjmy się obecnie prowadzonej polityce zagranicznej rządzącej nami koalicji Umiarkowani-Lewica-Polska Gola!. Jest to klasyczny euro-klientelizm i to naprawdę prezentowany w perfidny sposób. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Polsce zachowuje się dzisiaj jak jakaś lokalna filia unijnej polityki zagranicznej i nie ma żadnej własnej realnej podmiotowości. MSZ dzisiaj nie pełni już roli Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski, ale Ministerstwa Spraw Zagranicznych Unijnej Republiki Polskiej, bo tak to trzeba kolokwialnie nazwać. Polska dyplomacja dzisiaj tak naprawdę już nie istnieje. Wystarczy popatrzeć chociażby na ostatni kryzys estoński. Czy kiedykolwiek Minister Wieczorek zabrała w tej sprawie własny głos? Nie. Otóż to Przewodnicząca Schmidt odgrywała tutaj kluczową rolę, czyli Szef RE. Co to dla nas znaczy? Otóż to, że bez wcześniejszego objęcia stanowiska przez UE to nasze MSZ nie robi nic. To jest postawa wasalna i klientelistyczna, która może powodować, że trzeba sobie zadawać pytanie - czy Polska jest jeszcze suwerenna? Bo skoro najpierw liczy się zdanie UE w sprawie z naszego punktu widzenia bardzo kluczowe, a dopiero Polska zabiera głos to jaki z tego płynie wniosek?

Polska polityka zagraniczna powinna przede wszystkim zacząć być bardziej podmiotowa i skupić się na najważniejszych sprawach. Chociażby właśnie polityka wschodnia. Czy dzisiaj prowadzimy jakąkolwiek politykę wschodnią? Otóż niestety nie, gdyż całkowicie o tym regionie zapomniano. Kiedy ostatnio Premier czy MSZ byli na Białorusi, na Ukrainie, w Mołdawii itp? Uważam, że powinniśmy budować swoją silną pozycję na wschodzie, gdyż jest to w naszym interesie. Bardzo ciekawy pomysł jeśli chodzi o te region przedstawiła osoba, która może państwa zadziwić, ale był to Janusz Siemieńczuk. Otóż popierał on utworzenie Stanów Zjednoczonych czy też Unii Europy Wschodniej trochę na modłę neo-jagiellońską, aby wzmocnić znaczenie regionu i nasze bezpieczeństwo. Uważam, że jest to dobry pomysł zwłaszcza jeżeli połączymy to z aktywną polityką azjatycką. Musimy utrzymywać dobre stosunki m.in z Japonią czy z Chinami, a zwłaszcza z Chinami, bo to wchodzący azjatycki smok, który już w wielu rankingach wyprzedza USA. Musimy jak najwięcej przyciągnąć do Polski azjatyckich inwestorów, aby ci traktowali nasz region jako ważny sektor inwestycyjny, który będzie dla nas swoistą osłoną i to o wiele bardziej realistyczną niż NATO.

NATO jest oczywiście kluczowe dla naszego bezpieczeństwa międzynarodowego i geopolitycznego, ale nie może być ostatecznym panaceum na wszystko i musimy też posiadać plany B, C czy nawet D. I właśnie takim planem B byłyby azjatyckie inwestycje w Polsce, bo w razie ewentualnego ataku, to wtedy od razu takie Chiny by się też zaczęły interesować co się tutaj dzieje zwg na swoje interesy, co by mogło odstraszyć ewentualnego agresora i to bardziej niż fakt bycia w Sojuszu Północnoatlantyckim, którego pomoc nie jest w 100% pewna. Dzisiaj ważniejsze są wojny ekonomiczne, a nie konwencjonalne dlatego też polskie MSZ powinno prowadzić aktywną politykę na Dalekim Wschodzie.

Podsumując, polska polityka zagraniczna powinna stać się polityką III Rzeczpospolitej Polskiej, a nie Unijnej Republiki Polskiej, powinna być nastawiona na budowę silnych regionalnych struktur o charakterze strategicznym i powinna skupić się na aktywności w takim krajach jak Japonia czy Chiny w celu przyciągnięcia do nas ich inwestorów. To tyle z mojej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:18, 05 Sty 2015    Temat postu:

Dzień Dobry Państwu, Zdzisław Gąsienica. Cieszę się że wszyscy zaproszeni uczestnicy debaty przybyli i mamy tak duże grono słuchaczy <spogl>. To dla Państwa jest ta debata, abyśmy mogli face-to-face przekazać swoje pomysły, poglądy na Polskę.

Odnośnie tematu, kierunki polskiej dyplomacji. Przygotowując się do tego zagadnienia skorzystałem z dokumentu zatytułowanego "Priorytety polskiej polityki zagranicznej w latach 2021-2025". Mam go w tej chwili przed sobą, jako oficjalne pismo MSZ i pomijając fakt, że jest on bardzo podobny do tego, które resort wydał kilka lat temu co zauważyły media, czytam w nim między innymi. "Silna Polska w silnej unii politycznej". "Polska wiarygodnym sojusznikiem". "Polska otwarta na współpracę". "Skuteczna służba". Czyli? Coś odkrywczego dla Państwa? Czyste slogany, frazesy. <drze>. To jest nic. To jest pic. W teorii rząd nie ma żadnej strategii, bo wygłasza w tym dokumencie rzeczy oczywiste dla każdego średnio zainteresowanego Polaka, każdy z nas mógłby to napisać. Jednak jest jeszcze praktyka. Może ekipa pani Lindholm celowo nie zdradza swoich priorytetów i z jej działań na arenie międzynarodowej należy doszukiwać się kierunków polskiej dyplomacji?
Pod tym względem widać aktywność premier, nie widać aktywności minister Wieczorek, a już zupełnie nie widać aktywności prezydent Stern. O ile nasza minister dyplomacji uczestniczy jeszcze w wydarzeniach trzeciej kategorii, o tyle głowa państwa całkowicie oddała pole do działania rządowi. Politykę zagraniczną realizuje Prezes Rady Ministrów. Były wizyty zagraniczne po Europie. Na Wschodzie, wsparcie Polski dla projektu unii energetycznej promowanej przez przewodniczącą Radziwiłł-Schmidt, wsparcie dla członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej, normalizacja stosunków z Białorusią. Na Zachodzie, tak samo, grzany temat unii energetycznej i zapewnienia o przyjęciu przez Polskę waluty euro. Jaki nasuwa się wniosek? Polska nie ma w tej chwili żadnej strategii, przemyślanego planu działania. Nie jest inicjatorem projektów politycznych, wspiera jedynie te realizowane w ramach struktur Unii Europejskiej. Wspomniana unia energetyczna, partnerstwo wschodnie, wszystkie te programy które promuje przewodnicząca Rady Europejskiej, była premier Anna Radziwiłł-Schmidt. Poza tym, cisza. Nie ma współdziałania w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Nie ma współpracy z państwami regionu, aby wypracować wspólną politykę wobec zagrożenia ze strony Rosji. Zapomniano zupełnie o takich obszarach jak Kaukaz, gdzie Polska skutecznie rozwijała kontakty z Gruzją, Azerbejdżanem, dalej z Turkmenistanem. Olaliśmy zupełnie kwestię współpracy gospodarczej z Turcją, która mogła być dla nas świetnym partnerem pod względem zabezpieczenia energetycznego. Nie mówiąc już o Azji. Chiny, Indie, Korea Południowa. Nikt nie dbał o współpracę z tymi państwami dla ożywienia polskiej gospodarki. To są mankamenty i braki. Wszystkie działania państwa, także w dziedzinie polityki zagranicznej mają charakter doraźny, nieprzemyślany. Trudno stwierdzić jaką pozycję w świecie ma dzisiaj Polska. Według mnie marginalną, gdyż nie kreuje polityki zagranicznej w wymiarze regionalnym, ani w wymiarze europejskim, nie mówiąc o światowym. Zostaliśmy niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. I co z tego? Czy ktoś z Państwa słyszał aby z tego powodu nasz kraj zainicjował jakieś propozycje? Nie wiem za co media chwalą minister Wieczorek, pozostawienie wielu spraw na pastwę losu, a prawdę mówiąc na pastwę polityki zagranicznej kreowanej przez Unię Europejską, czyli takie państwa jak Niemcy i Francja, jest poważnym błędem. Dziękuję.


Ostatnio zmieniony przez Zdzisław Gąsienica dnia Pon 15:18, 05 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irena Fischer
Porozumienie Centrum "Razem"



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:19, 05 Sty 2015    Temat postu:

Witam wszystkich zgromadzonych Państwa na dzisiejszej debacie.

Jednym z największych priorytetów rządzących powinna być sprawnie prowadzona polityka zagraniczna. Być może dlatego, że w tej sferze życia polityczno- społecznego zdecydowanie najwięcej zależy od kompetencji władz.
W obliczu dzisiejszych wydarzeń na Estonii co raz więcej z nas czuje się zaniepokojony. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że polityka zagraniczna obecnego rządu ogranicza się do bezgranicznego posłuszeństwa organizacjom międzynarodowym. Również ja pozwolę sobie zacytować fragmenty dokumentu, który ma wyznaczać kierunki polskiej polityki zagranicznej: "Silna Polska w silnej unii politycznej" - oznacza to, że dobrobyt Polski idzie w parze z dobrobytem Unii Europejskiej. Oczywiście nie jest to idea błędna, jednak przykłady pokazują, że nie jest to aż tak trafna teza. Choć oczywiście przywołanie przykładów Norwegii i Szwajcarii nie ma przełożenia na naszą Polskę, to brak asertywności wobec możnych Europy na dłuższą metę przyniesie Polsce więcej szkód niż pożytku. Jak widać, modelem węgierskim, można również zdziałać wiele dobrego. Węgrzy nauczeni historią dostrzegają, że Zachód im nie pomoże. Nie oglądają się na absurdalne, czy godzące w ich narodowy interes unijne przepisy i - mówiąc najprościej - robią swoje.
"Polska wiarygodnym sojusznikiem" - przez ostatnie lata Polacy rozpływają się nad tym, iż nasi rodacy piastują najważniejsze unijne funkcje. Tymczasem w rzeczywistości dla wielu państw w Unii Europejskiej jesteśmy partnerami drugorzędnymi! Jeżeli część z Państwa pamięta kryzys w Grecji to wie, że w owym czasie wielu Grekom w ich, ówcześnie upadającym, państwie żyło się lepiej niż większości Polakom w Polskiej zielonej wyspie!
"Polska otwarta na współpracę" - oznacza to nie więcej, nie mniej, niż to, że głowy państw europejskich mocarstw mogą na nas liczyć! - na to, że z podkulonym ogonem będziemy wspierać obcy interes narodowy! Unia Europejska jako twór jednolity nie ma prawa istnieć - polski interes narodowy nie jest zgodny z interesem narodowym innych państw.
O ile Premier i Ministra Spraw Zagranicznych wykazują jeszcze jakąkolwiek aktywność, o tyle niepokoi brak działań Prezydent. Głowa państwa, która zdominowała polską scenę polityczną woli tworzyć partię w Polsce, niż reprezentować nasze państwo poza granicami kraju! To prezydent, ze względu na jego domniemany obiektywizm na arenie krajowej i stabilność sprawowanego urzędu, jest gwarantem pozycji Polski w świecie. Obecnie jednak Prezydent, jako pierwsza w historii tego urzędu w III RP nie robi absolutnie nic! Zdaje się nie reagować na informacje o traktowaniu polityków poza granicami kraju. W obecnej sytuacji urząd ambasadora jest upolityczniony, nikt nie zajmuje się choćby sprawami repatriacji czy lituanizacji i dyskryminacji Polaków na Litwie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:19, 05 Sty 2015    Temat postu:

Cytat:
Wszyscy wypowiedzieli swój pogląd na temat pierwszy. Przechodzimy do części drugiej, odnoszenie się do stanowisk pozostałych uczestników i zadawanie pytań


Pozwolę sobie na komentarz w kolejności wypowiedzi.

Pani Prezes Bożyszkiewicz. Po pierwsze, Rosja nie przegrała II Wojny Światowej. Po drugie, zachowuje się agresywnie ponieważ UE i NATO sukcesywnie zmuszały ją do odwrotu i oddawania kolejnych stref wpływów. Zachód zdominował praktycznie wszystkie państwa bloku wschodniego i nie zatrzymuje się. Jest interwencja na Ukrainie i Białorusi. Niech Pani przez moment schowa historyczne zaszłości, na moment, by postawić się w miejscu Rosji. Załóżmy że to Polska jest mocarstwem regionu, przez lata jednoczyła politycznie najbliższe państwa, a teraz kolejne strefy zostają utracone. Czy jako przywódca takiego państwa, nie starałaby się pani podjąć kroków, które przeciwdziałałyby takiemu stanowi? Niech pomyśli pani o reakcji społeczeństwa. Prezydenta Putina przez działania Zachodu zmusza się do reakcji. Fakt, że potrafiły być one przesadzone, nieadekwatne do sytuacji, ale trzeba umieć widzieć świat nie tylko przez pryzmat swojego interesu. Zgodzę się z tym, że obecna polityka, kierunek wyznaczony przez przywódców UE nie jest właściwy, ale nie ubierałbym tego w tak radykalnych słowach. Moje pytanie do pani brzmi: realizacji jakich zadań chce w takim razie RLN? Do tej usłyszałem same slogany, tak jak w tym rządowym dokumencie. Proszę o realne działania. Co według Ruchu jest ważnym, priorytetowym zadaniem na dzisiaj, na ten rok dla naszego rządu?

Panie Goldberg. Cieszę się że poruszył pan kwestię kryzysu estońskiego. Fakt, w sprawie głosu do tej pory nie zabrała ani minister Wieczorek, ani premier Lindholm, ani prezydent Stern. Wszyscy odsyłają do stanowiska przewodniczącej Radziwiłł-Schmidt, która formalnie prezentuje stanowisko całej Unii, a nie naszego kraju. To niepokojące. Czyżby nasze władze nie miały własnego zdania? Wiemy że na czele Rady Europejskiej stoi Polka, ale nie zwalnia to rządzących z obowiązku przekazania obywateli jasnego komunikatu, czy kryzys ten zagraża Polsce, jak nasz kraj jest przygotowany na tego typu wydarzenia. Swoją drogą pozwolę sobie powiedzieć, że prezes pańskiej partii, głowa opozycji, pan Mikołaj Liściowski, również w sprawie Estonii nie powiedział mediom ani słowa. Społeczeństwo myślę, że jest także zainteresowane tym co do zaproponowania mają główni oponenci, tymczasem wszyscy milczą jak zaczarowani. Moje pytanie, jak Pan postrzega Rosję, jak pańska partia zapatruje się właśnie na ten kryzys. Czy Rosji należy się bać? Skoro nie usłyszymy tego od pańskiego prezesa, chcę żeby powiedział pan teraz jakie jest stanowisko Nowej Prawicy.

Pani Fischer. Wszystko pięknie, ale zdaje się że pani partia już była u sterów władzy. Najpierw jako Prawo i Sprawiedliwość, potem jako Porozumienie Centrum "Razem". Jakieś efekty? Rząd Jarosława Kaczyńskiego swoją upartą postawą skłócił nas z połową Europy. Na plus trzeba oceniać działania prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale wiele do rzeczenia pozostawiała działalność minister Fotygi. Proszę nie robić ze społeczeństwa głupków, ludzie pamiętają jak to było w przeszłości. Zmiany nazw nie powodują, że historia partii się zaciera, wręcz przeciwnie. Ostatni państwa rząd wykazał się zupełnym minimum jeśli chodzi o politykę zagraniczną. Mogę nawet powiedzieć, że nie wykonał na polu dyplomacji żadnych zmian. Z pani wypowiedzi widzę pochwałę dla działań Węgier. Moje pytanie, czy dla Porozumienia Centrum "Razem" polityka rządów Viktora Orbana jest tutaj modelowym przykładem dla Polski, jak należy postępować w relacjach np. z Unią Europejską?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 11:59, 10 Sty 2015    Temat postu:

Przede wszystkim: wystąpienie z UE. Nasza dalsza obecność w tej imperialnej organizacji powoduje, że znaczymy coraz mniej na arenie międzynarodowej i tracimy swoją suwerenność. Musimy także zawalczyć o reparacje wojenne od Niemiec. Zostały nam one przyznane, ale nigdy ich nie otrzymaliśmy. Niby my zrezygnowaliśmy, ale nie ma dokumentów, które by to potwierdzały. A muszą być dokumenty! Więc albo Niemcy tego nie wypłaciły, albo wypłaciły, ale nie nam, a naszym seniorom- ZSRR.


Ja mam też pytanie do pana: dlaczego pan jest tak przychylnie nastawione do Rosji?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:31, 10 Sty 2015    Temat postu:

Jeśli Ruch Ludowo-Narodowy chce wystąpienia z Unii Europejskiej, to gratuluję pomysłu. Tak jak powiedziałem wcześniej, podzielam złe zdanie o tej instytucji i jej dużej szkodliwości w różnych dziedzinach życia. Z tym że wyjście ze struktur unijnych kosztowałoby nas teraz bardzo wiele. Gwarantowany kryzys gospodarczy, zamieszanie legislacyjne, pogorszenie stosunków z krajami Zachodu, alienacja polityczna, gospodarcza. Niestety, należało o skutkach członkostwa pomyśleć przed przystąpieniem do Unii. Przemyśleć czy nie lepiej wyszlibyśmy na ścisłej współpracy z Brukselą, poza jej strukturami. Tak jak Norwegia, Szwajcaria, zrzeszone w Europejskim Stowarzyszeniu Wolnego Handlu. Dzisiaj jedyną realną możliwością jest dążenie do reformy instytucji unijnych, zmiany polityki unijnej. Trzeba piętnować jej paradoksalne decyzje i przekonywać zachodnich partnerów do zmiany.

Pani pytanie rozbawiło mnie. Mówiąc o Rosji prosiłem, by przestać na moment postrzegać sytuację tego państwa nie z perspektywy Polski, ale przez postawienie się na miejscu Rosjan. Widocznie pani prezes na to nie stać. Nie jestem przychylnie nastawiony wobec Rosji. Potrafię jednak wysilić się na nieco obiektywizmu i dostrzec na jakie ustępstwa pozwala, jakie gesty dobrej woli stosuje wobec Zachodu. Kryzys białoruski mógł zakończyć się o wiele gorzej, a jednak prezydent Putin potrafił usiąść do stołu i rozmawiać. Niestety jest to kropla dobrego miodu w politycznej beczce dziegdźiu Kremla. Nie wolno zapominać o łamaniu praw człowieka i ograniczaniu wolności obywatelskich.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 15:37, 10 Sty 2015    Temat postu:

Pozwolę sobie zacytować panią prezes Pawłowicz: "Wyjście Polski z UE jest ostatnią szansą na złapanie drugiego oddechu przez naszą gospodarkę. Bez wyjścia z UE dalej będziemy krajem podwykonawców, po prostu będziemy neokolonią, a zdolni Polacy będą pomagać obcym gospodarkom, zatrudnieni przez Niemców, Brytyjczyków, czy Irlandczyków"

Pana polityka to polityka zgubna i krótkowzroczna. Najlepiej być nikim miotanym, takimi "politycznymi falami" między Kremlem, a Brukselą. Życzę powodzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:13, 10 Sty 2015    Temat postu:

Wyjście z Unii Europejskiej oznacza powrót ceł, taryf handlowych, ograniczeń w przepływie towarów, usług, kapitału i pracowników. Nie wyobrażam sobie by Polska gospodarka była w stanie konkurować z całą Unią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 16:15, 10 Sty 2015    Temat postu:

Polska, jako kraj tranzytowy, mogłaby na tym ewentualnie zarobić. Te wszystkie cła etc. byłyby korzystne dla polskiej gospodarki. Nie mielibyśmy zagranicznym produktów, obudziły się w Polakach patriotyzm gospodarczy, gospodarka by na tym zyskała.

Poza tym pan plecie głupoty! Bo wolny handel umożliwia nam bycie w strefie schengen, a nie w UE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:50, 10 Sty 2015    Temat postu:

Ewentualnie. Mocno wątpliwe. Polska jest krajem tranzytowym tylko w kontekście handlu UE-Rosja. Obie strony znajdą inne możliwości, by ominąć nasze cła, sami nałożą na nas takie które sprawią, że nasz eksport upadnie, bo polskie towary przestaną być konkurencyjne z tymi produkowanymi w Unii. Import stanie się mocno utrudniony, ceny znacznie wzrosną. Wrócą swego rodzaju Pewexy i horrendalne ceny importowanych dóbr. Nasz kraj nie jest zdolny do produkcji wszystkich towarów. Autarkia, czyli samowystarczalność gospodarcza to jest hasło Związku Radzieckiego. Pani to teraz proponuje. Powrót do komunizmu. Chore. Chce Pani uprawiać banany w Polsce, czy sprowadzać je od przyjaciół z Kuby dwa razy w roku?

Strefa Schengen zapewnia jedynie swobodny przepływ osób i nie ma nic wspólnego z UE jako wspólnotą gospodarczą, która zapewnia inne swobody jakie wcześniej wymieniłem.

Pragnę usłyszeć stanowisko, pytania i odpowiedzi od pozostałych uczestników.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 0:08, 11 Sty 2015    Temat postu:

Pana celem jest prowokacja mojej skromnej osoby, ale ja się nie dam sprowokować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateusz Goldberg
Nowa Prawica



Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:12, 12 Sty 2015    Temat postu:

Mateusz Goldberg wychodzi bez słowa pożegnania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:36, 12 Sty 2015    Temat postu:

Gąsienica zdziwiony patrzy na Goldberga, który wychodzi z sali

Czyżby pana Goldberga przerosły argumenty?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 11:25, 15 Sty 2015    Temat postu:

Uśmiech
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:19, 17 Sty 2015    Temat postu:

Cytat:
Przechodzimy do bloku drugiego. Sytuacja Polskich Sił Zbrojnych. Kolejność dowolna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:50, 18 Sty 2015    Temat postu:

Tak jak przy omawianiu polityki zagranicznej odniosłem się do rządowego dokumentu, tak i tym razem skorzystam przy analizie obecnej sytuacji w polskiej armii z dokumentu Ministerstwa Obrony Narodowej zatytułowanego "Plan modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2013-2022". Już po samej nazwie możemy wywnioskować, że plan powinien dobiegać końca. Na marginesie warto więc podkreślić, że oczekiwałbym stworzenia nowego. Tymczasem, co udało się w ciągu tych 9 lat osiągnąć.

Mianowicie, nowy system obrony powietrznej, systemy wsparcia dowodzenia, nowe śmigłowce wsparcia, wozy bojowe, okręty marynarki, czy też wyrzutnie rakietowe.

Całość planu obliczona na kwotę, uwaga, 91,5 miliarda złotych. Od roku 2013, przypominam. Tymczasem kolejne rządy, poczynając zaledwie od roku 2017, wydały na wojsko kwotę, znowu uwaga, 158 miliardów. Różnica 66,5 miliarda złotych. Wszyscy rozumiemy, że wojsko kosztuje. Mamy do czynienia z utrzymaniem. Tylko czy aż tyle jest to warte? Na co te pieniądze zostały przeznaczone? To jest wielokrotność sumy jaką budżet na ten rok przekazuje na ochronę zdrowia, lub edukację. Sumy na te dziedziny nie przekraczają 10 miliardów. Z chęcią usłyszę kiedyś odpowiedź na to pytanie od strony rządowej. Nie jestem parlamentarzystą, ale prezes Bożyszkiewicz zasiada w Izbie Samorządowej, zachęcałbym do skierowania interpelacji w tej sprawie.

Przechodząc do meritum. Bardzo dobrze, że zrealizowano ten plan. Zlikwidował on największą bolączkę naszej armii, jaką była mizerna obrona przeciwlotnicza, pamiętająca sprzęt z lat 60. minionego stulecia. To jest jego największy plus. Oprócz tego zainwestowano dużą część środków w wojska rakietowe i jest to chyba na dzień dzisiejszy najlepiej rozwinięta grupa sił. Przed wojskiem jest jednak nadal wiele do zrobienia. Po kolei.

Otóż, decyzją rządu premiera Jankowskiego zrezygnowano z zakupu nowego czołgu, na rzecz zmodernizowanych czołgów T-72 jako PT-91 Twardy. Było to rozwiązanie tańsze, ale teraz siły lądowe mają na stanie czołg podstawowy, scharakteryzowany jako model pośredni między II i III generacją czołgów. Tymczasem stać nas na czołg III generacji, który posiadają wszystkie znaczące armie świata. Obecnie takimi są obecne w Wojsku Polskim Leopardy A4. Tylko 128 sztuk, wobec 815 zmodernizowanych T-72.

Artyleria mimo swojego rozwoju nie posiada sprzętu, który byłby zdolny do atakowania oddalonych celów. Podstawowy moduł Krab posiada zasięg 30-40 kilometrów, co przy artylerii LWP wygląda dość mizernie. Wojsko posiadało armaty o wiele większych możliwościach. Sporo to mówi o doktrynie naszej armii, a mówiąc konkretnie, na rezygnację z realizowania operacji ofensywnych. Tak to widzę.

Śmigłowce. Rząd zakupił 70 wielozadaniowych maszyn, tylko nie zaspokoją one wszystkich potrzeb armii. Ze służby sukcesywnie wycofywane są wysłużone Mi-8, Mi-17 oraz Mi-24. Polska zaangażowała się w projekt ciężkiego śmigłowca Eurocopter, o dalszych krokach MON nie słyszałem.

Totalna klęska Marynarki Wojennej. Mimo wejścia do służby nowych okrętów podwodnych oraz wsparcia, odbywa się to wraz z wycofywaniem innych okrętów. Gdy plan modernizacji był uchwalany w służbie były 84 jednostki pływające. W tym roku będzie ich tylko 25. Potrzeba natychmiastowych inwestycji, przede wszystkim w duże okręty: fregaty, korwety, niszczyciele.

Myśliwce. Mamy w miarę nowoczesne F-16. Trzon stanowią jednak MIGi-29. Konieczna jest natychmiastowa zmiana, zakup i produkcja nowego myśliwca. Rząd Jankowskiego sprzedał do Afganistanu ciężkie Su-22, a przy tym nie zatroszczył się tak jak każdy kolejny rząd o zakup nowych maszyn w ich miejsce. Siły powietrzne nie mają zatem od kilku lat sprzętu.

Kwestia najważniejsza. Każda ekipa interesowała się jedynie przy zakupie nowych maszyn ich produkcją w Polsce. Żaden rząd nie skłonił się przy tym do spojrzenia na polską myśl techniczną. Zakłady zbrojeniowe podpisywały kontrakty, produkowały broń na potrzeby wojska, ale plan modernizacji się kończy. Co teraz czeka sektor zbrojeniowy, gdy zapotrzebowanie się kończy? To najpoważniejszy błąd. Brak promowania polskich rozwiązań na rzecz myśli technicznej obcych państw. Francuskie rakiety, amerykańskie śmigłowce. Polska myśl została przez swój rodziny rząd zostawiona na pastwę losu.

Pomijam inne istotne kwestie, jak przerost kadry oficerskiej w armii, wątpliwy system mobilizacji realizowany w ramach Narodowych Sił Zbrojnych, a także poziom morale naszych żołnierzy, gdyż żaden najnowocześniejszy sprzęt nie zastąpi mobilizacji i nie zmieni zdolności operacyjnej.

O tych kwestiach mógłbym rozmawiać godzinami. O każdej z osobna. Nie mamy na to jednak czasu. Po zakończeniu debaty wszystkich odsyłam na swój facebookowy profil, gdzie zamieszczę plan modernizacji, a także obecny stał sił zbrojnych. Dziękuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Halina Bożyszkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 4247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 19:32, 23 Sty 2015    Temat postu:

Na początku- nie jestem reprezentantką Ruchu Ludowo-Narodowego w Izbie Samorządowej, proszę pana.

Po drugie- gratuluję panu aż tak drobiazgowego przygotowania do dzisiejszej debaty.

Chcę zaznaczyć, że ja osobiście nie jestem specjalistką do spraw obronności, ale co nieco wiem. śmiech

Przez lata liberalno-lewicowe elity niszczyły polską świadomość narodową, dążenie do odbudowy niepodległego państwa i obrony wobec zagrożenia rosyjskiego. Tym działającym na rzecz Rosji siłom udało się w olbrzymim stopniu doprowadzić do zmarnowania ostatnich ponad 30 lat. Rosja była słaba wewnętrznie oraz izolowana z zewnątrz. Gromadziła siły i czekała na sprzyjający układ międzynarodowy. Ale wciąż jeszcze nie była gotowa. Od pięciu lat agresja rosyjska jest już w toku, a my nadal jesteśmy paraliżowani przez ludzi odpowiedzialnych za niszczenie polskiego państwa i narodu. Wierzę jednak, że uda się nam odbudować naród, państwo i armię.

Rządy SLD, PO, etc.- wszystkie rządy są za to odpowiedzialne. To właśnie ci ludzie przez blisko 20 lat podejmowali decyzje, które doprowadziły do zniszczeniu polskich zdolności obronnych. Robili to systematycznie, z premedytacją, brutalnie zwalczając wszystkich, którzy podejmowali jakiekolwiek próby ratowania Polski. Dzisiaj najgłośniej krzyczą ci, którzy błędnie rozpoznali sytuację i nie potrafią podjąć decyzji koniecznych do naprawy tego stanu. Jeżeli spokojnie przyjrzymy się polskiej armii, to zobaczymy głębokie problemy strukturalne, organizacyjne i personalne. Wprawdzie dysponujemy siłą niewielką, ale bardzo dobrze wyszkoloną i dobrze zaprawioną w działaniach bojowych w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Mówię przede wszystkim o siłach specjalnych i o lotnictwie. Oczywiście tych aktywów jest więcej, ale te wydają się najlepiej przygotowane do natychmiastowego działania i mogą być punktem odniesienia do rzeczywistej odbudowy sił armii polskiej.

Likwidacja powszechnego poboru to była głupota! Ta ustawa była częścią planu politycznego likwidującego polską obronność. Mówiono, że mamy wyjątkowy okres bezpieczeństwa, a ponieważ jesteśmy w NATO oraz w Unii Europejskiej, to w związku z tym w ogóle nie musimy zajmować się naszą obronnością. W istocie akcenty były jeszcze inaczej rozłożone: mówiono, że ponieważ naszym celem jest stworzenie państwa federalnego na czele z Niemcami, to własna armia jest czymś zbędnym, rodzajem beneficjum dla oficerów zasłużonych politycznie dla decydentów. Nie chciano słyszeć o zagrożeniu rosyjskim, nie chciano słyszeć o odbudowie i obronie niepodległości Polski. Nasze wysiłki nazywano rusofobią, oszołomstwem, budowaniem „państwa na emigracji”, politycznym wykorzystywaniem tragedii narodowych. A jaka jest dzisiaj nasza sytuacja – każdy widzi. I nie jest prawdą, że teraz – mamy zupełnie nowy rodzaj wojny, tzw. wojnę hybrydową. Zawsze agentura, dywersja i osłabianie morale stanowiły przygotowanie do agresji militarnej. To naprawdę nic nowego. Różnice dotyczą skali, a nie zjawiska, chociaż nigdy dotąd nie mieliśmy do czynienia z taką siłą destrukcji niektórych mass mediów działających jak agentura wpływu.

RLN, gdy posiadał reprezentację parlamencie chciał przywrócić powszechny pobór do wojska.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdzisław Gąsienica




Dołączył: 15 Mar 2014
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:27, 23 Sty 2015    Temat postu:

Zgodzę się z tym, że zaprzestanie powszechnego poboru do wojska było błędem. W tym sensie, że zamiast niego rządzący nie zaproponowali nic o znaczeniu adekwatnym. Narodowe Siły Rezerwowe nie zapełniają tej luki. Muszę jednak powiedzieć, że nie jestem też zwolennikiem powszechnego poboru. Poszukałbym rozwiązania pośredniego. Może warto pomyśleć o systemie szkoleń, o zajęciach w szkołach które w jakiś sposób przygotowywałyby naszą młodzież co najmniej w zakresie podstawowym do sytuacji wojny. Jak się zachować, co robić. Wydaje mi się, że w tym zakresie system edukacji poważnie kuleje. Państwo powinno łaskawszym okiem spojrzeć też na organizacje paramilitarne, na zadbanie o istnienie strzelnic, to są podstawy które mogą zachęcić ludzi do służby, dobrowolnego zapisania się do poboru, jeśli nie zawodowego to właśnie w ramach NSR. Potrzeba tutaj zdecydowanie zmian.

Wspomniała Pani o dobrze zaprawionej armii, doświadczonej. Czy pochwala Pani udział Polski w misjach w Iraku i Afganistanie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rzeczpospolita2015.fora.pl Strona Główna -> Debaty i spotkania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin